[i]
[/i]- Jestem zadowolony z mojej jazdy. Zdobyłem dwie trójki dzięki temu, że silnik był spasowany i dobrano dobre ustawienia. Do tego miałem dobre starty. To wszystko razem zagrało, dzięki czemu mamy taki rezultat - powiedział po zakończonym pojedynku Mateusz Tonder.
Junior zielonogórskiego Falubazu chwalił nawierzchnię przygotowaną na to spotkanie. - Na częstochowskim torze można się pościgać. Pod bandą jest sporo nasypanej nawierzchni, dzięki czemu jest szansa na mijanki i dobre akcje. Mnie osobiście bardziej pasowało jeździć przy krawężniku. Może kiedyś spróbuję jechać przy płocie, może będzie jeszcze lepiej - przyznał.
Zawodnik dwukrotnie podczas tego spotkania meldował się na mecie jako pierwszy, zdobywając w ostatecznym rozrachunku sześć "oczek". Wygrał bieg juniorski, po czym przywiózł podwójne zwycięstwo z Michaelem Jepsenem Jensenem w biegu XII. - Byłem pewny, że mnie przypilnuje i nie da mnie wyprzedzić rywalom. Obecnie dużo lepiej jeżdżę niż na początku sezonu. Mamy sporo jazdy, bowiem dwa razy w tygodniu są zawody młodzieżowe. Chciałbym podziękować trenerowi Krzysztofowi Jabłońskiemu za pomoc przy przygotowaniu mojego sprzętu. Za tydzień mecz w Grudziądzu, gdzie dobrze mi się jeździ. Mam już przygotowany silnik na tamten tor - zakończył.
ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników Betard Sparty Wrocław