Get Well - Stal: W Toruniu walka o kontrakty na przyszły sezon (zapowiedź)

WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Na zdjęciu: Paweł Przedpełski i Jacek Frątczak
WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Na zdjęciu: Paweł Przedpełski i Jacek Frątczak

W niedzielę o 19:30 Get Well Toruń podejmuje Cash Broker Stal Gorzów. W awans do play-off nikt z obozu gospodarzy specjalnie nie wierzy, ale zawodnicy z pewnością mają o co jechać. Kogo pozytywnie zapamiętają, ten może zostać na przyszły rok.

Tylko trzęsienie ziemi mogłoby sprawić, że Get Well Toruń jednak wejdzie do fazy play-off. Wygrana za trzy punkty z Cash Broker Stalą Gorzów już będzie niezwykle trudna, a na dodatek forBET Włókniarz Częstochowa musiałby przegrać u siebie z MRGARDEN GKM-em Grudziądz. - Wiara jest zawsze, ale bądźmy realistami. Scenariusz jest poza naszą kontrolą. Walczy się do momentu, kiedy ktoś zgasi światło, aczkolwiek nie wierzę, że drużyna z Częstochowy odda pole ekipie grudziądzkiej - mówi nam menedżer Jacek Frątczak.

Mimo wszystko stawka meczu jest bardzo duża. Walka toczy się o przekonanie zarządu, do skorzystania z usług danego zawodnika również w sezonie 2019. Wydaje się, że pewni swego mogą być jedynie Jason Doyle, Niels Kristian Iversen i Jack Holder. Na drugim biegunie jest starszy z australijskich braci oraz Paweł Przedpełski, który przed sezonem został kapitanem drużyny.

- Pieniądze leżą na torze i profesjonaliści zdają sobie z tego sprawę. W każdym klubie tak jest, że trwa walka o kontrakty. Początku sezonu się nie powtórzy, ale w sporcie żużlowym ta końcówka jest ważna. Bardziej pamiętamy tych, którzy dobrze skończyli. Nie mam wątpliwości, że w niedzielę to zobaczymy - przyznaje Jacek Frątczak.

Obecny menedżer Get Well wciąż unika deklaracji w sprawie przyszłości i wciąż nie wiemy, czy to on będzie ustalał skład na przyszły sezon. Jeśli tak się stanie, to ci, którzy zawodzili w pierwszych meczach muszą dać z siebie wszystko. Poprawę widać w ostatnich tygodniach zwłaszcza u Przedpełskiego, który do udanych mógł zaliczyć chociażby wyjazd do Wrocławia.

Okazja do pokazania się będzie bardzo dobra, bo przyjeżdża przecież topowy rywal. Drużyna Stanisława Chomskiego na pewno skończy fazę zasadniczą na podium ale nie wiadomo jeszcze czy pierwszy mecz w play-offach pojedzie u siebie czy na terenie rywala. Na Motoarenę wraca Martin Vaculik, który ostatnimi czasy nie był zbyt mile widziany w Toruniu. Trybuny zarzucają mu, że dogadywał się ze Stalą Gorzów za plecami klubu jeszcze w końcówce sezonu 2016.

Awizowane składy:

Cash Broker Stal Gorzów 
1. Martin Vaculik
2. Szymon Woźniak
3. Krzysztof Kasprzak
4. Grzegorz Walasek
5. Bartosz Zmarzlik
6. Rafał Karczmarz
7. Alan Szczotka

Get Well Toruń 
9. Jason Doyle
10. Chris Holder
11. Marcin Kościelski
12. Paweł Przedpełski
13. Niels Kristian Iversen
14. Igor Kopeć-Sobczyński
15. Daniel Kaczmarek

Początek meczu: godz. 19:30
Sędzia: Piotr Lis
Komisarz toru: Maciej Głód
Wynik pierwszego meczu: 54:35 dla Cash Broker Stali

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po toruńsku

Komentarze (39)
avatar
jaz0n
25.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wierzę że istnieje w polskiej lidze coś takiego jak walka o kontrakty, a już na pewno nie w ostatnim meczu sezonu. W Toruniu będzie jeździć ten kto będzie chciał w nim jeździć- tak było w t Czytaj całość
avatar
Dobry-men
25.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ciekawe Wrocek miał jednego Polaka i rezerwowego i jest w PO a Toruń miał dwóch Polaków plus rezerwowego i nie jest w PO. Ciekawa teoria 
KACPER.U.L
25.08.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Walka o kontrakty zaś Jacek na zakupach ze swoją listą:) 
avatar
Skullsplitter
25.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trochę mnie dziwi dobre samopoczucie Frątczaka. To on najbardziej powinien obawiać się o stanowisko w przyszłym roku. Zbudował skład jaki chciał, silniejszy na papierze od Włókniarza i Sparty, Czytaj całość
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
25.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Chris i Rune out, potrzebujemy solidnych zawodników żeby jechać o złoto.