Już pierwszy bieg pokazał, że w tym meczu nie będzie kalkulacji i nudnych wyścigów. Artur Mroczka tak zaciekle walczył z Grzegorz Zengotą o trzecie miejsce, że po jednym z ataków uderzył w bandę na prostej. Na szczęście obyło się bez upadku. Trudno się jednak dziwić Mroczce, który podobnie jak jego koledzy z drużyny, przystępował do spotkania z myślą, że każdy punkt jest na wagę złota. Cała Grupa Azoty Unia Tarnów miała z tyłu głowy, że musi zdobyć 43 punkty, jeśli chce uniknąć spadku, lub 45, jeśli chce uniknąć barażu. Falubaz Zielona Góra miał jeden cel - 48 punktów.
Pierwszą serię Falubaz wygrał 13:11, ale to tarnowianie mieli więcej powodów do radości. Ich punktowa zdobycz wskazywała na to, że nie będą musieli szukać rozpaczliwie ustawień na zielonogórski tor. Od początku czuli się na nim dobrze. Może, dlatego że był twardy, a na takim jeżdżą u siebie. Gości mogła też cieszyć postawa liderów, którzy łącznie zdobyli 8 punktów. Dobre wrażenie zrobił zwłaszcza Jakub Jamróg, który skutecznie blokował ataki Piotra Protasiewicza. Ten atakował raz szeroko, raz wąsko, ale Jamróg nie pozwolił się oszukać.
Po drugiej serii zielonogórscy kibice zaczynali rwać włosy z głowy. Przyjezdni odrobili straty, a u gospodarzy nic nie drgnęło. Drugi słaby bieg pojechał Grzegorz Zengota, któremu nie pomogło nawet to, że Patryk Dudek zablokował Kennetha Bjerre na pierwszym łuku. Zengota miał czas, żeby się rozpędzić i uciec Duńczykowi, ale był za wolny. Kolejnym problemem miejscowych był Michael Jepsen Jensen, który w swoich biegach źle wychodził ze startu, a potem kurczowo trzymał się krawężnika. Tak lubi, ale w niedzielę na zielonogórskim torze trzeba było jeździć szerzej.
Kiedy jednak zaczęło się wydawać, że Unia już ma utrzymanie w kieszeni, nagle nastąpił nieoczekiwany zwrot. W trzeciej serii Nicki Pedersen nie dał rady Jepsenowi, który w końcu się przebudził. Także Zengota znalazł coś w sprzęcie i pięknie, ale i skutecznie (5:1) pojechał parą z Dudkiem. Po 10. biegu Unia mogła być na kolanach. Pomocną dłoń do gości wyciągnął Jacob Thorssell. Szwed zajął szybką ścieżkę Protasiewiczowi i Bjerre, choć przegrał start, na trasie minął obu zawodników Falubazu.
ZOBACZ WIDEO: Były żużlowiec z Ostrowa Wlkp. wspomina Tomasza Jędrzejaka
W biegach przed nominowanymi Unia z jednej strony zaskoczyła podwójną wygraną z udziałem juniora Patryka Rolnickiego (inna sprawa, że omal nie wywiózł Pedersena), ale z drugiej popełniła koszmarny błąd taktyczny. W 13. biegu tarnowski duet widząc, że nie da się wyrwać remisu, powinien przegrać 1:5, żeby dać sobie szansę na podwójną rezerwę taktyczną w nominowanych. Jednak Bjerre przedzielił parę Falubazu i praktycznie w tym momencie spadek Unii był przesądzony.
Nominowane były już tylko konsekwencję tego, co stało się w czwartej serii. Rozpędzony Falubaz bił bardzo mocno, a Unia wyglądała niczym bokser, który trzyma się lin, żeby nie upaść na deski. Tarnowianom wyraźnie brakowało jakiegoś bodźca. Menedżer Paweł Baran nie podejmując żadnej decyzji w 13. biegu, stracił szansę na kolejne roszady. Mógł jeszcze zaryzykować i puścić w bój Rolnickiego, ale tego też nie zrobił. Pewnie liczył, że Jamróg z Peterem Kildemandem wrócą na właściwe tory. Jednak się przeliczył.
Duże brawa dla Falubazu za wygranie arcyważnego meczu. Zdecydowanym bohaterem meczu Dudek, który w trudnym momencie pociągnął zespół i był tym liderem z prawdziwego zdarzenia. A cichym bohaterem spotkania okazał się Jensen, który wyciągnął wnioski z dwóch kiepskich biegów i zakończył mecz trzema trójkami. Gdy idzie o tor (w poprzednich spotkaniach nie zawsze był on atutem gospodarzy), to tym razem też nie było szału. Jednak w decydującym momencie, w nominowanych, toromistrz nie zgarnął całego odsypanego materiału na zewnętrznej i to była woda na młyn dla Protasiewicza.
Punktacja:
Falubaz Zielona Góra - 51 pkt.
9. Patryk Dudek - 14+1 (3,3,3,3,2*)
10. Grzegorz Zengota - 7+2 (1,1,2*,1,2*)
11. Piotr Protasiewicz - 9+1 (2,3,1*,u,3)
12. Jacob Thorssell - 3 (0,0,2,1)
13. Michael Jepsen Jensen - 11+1 (1*,1,3,3,3)
14. Mateusz Tonder - 4 (3,0,1)
15. Damian Pawliczak - 3 (1,2,0)
16. Alex Zgardziński - nie startował
Grupa Azoty Unia Tarnów - 39 pkt.
1. Nicki Pedersen - 8+1 (2,2,2,2*,0)
2. Artur Mroczka - 2+2 (0,1*,1*,w)
3. Jakub Jamróg - 8+1 (3,2*,1,2,0)
4. Peter Kildemand - 5 (1,3,0,0,1)
5. Kenneth Bjerre - 11 (3,2,3,2,1)
6. Patryk Rolnicki - 5 (2,0,3)
7. Kacper Konieczny - 0 (0,0,0)
8. Wiktor Kułakow - nie startował
Bieg po biegu:
1. (61,49) Dudek, Pedersen, Zengota, Mroczka - 4:2 - (4:2)
2. (62,00) Tonder, Rolnicki, Pawliczak, Konieczny - 4:2 - (8:4)
3. (61,44) Jamróg, Protasiewicz, Kildemand, Thorssell - 2:4 - (10:8)
4. (61,52) Bjerre, Pawliczak, Jepsen Jensen, Konieczny - 3:3 - (13:11)
5. (61,67) Protasiewicz, Pedersen, Mroczka, Thorssell - 3:3 - (16:14)
6. (61,66) Kildemand, Jamróg, Jepsen Jensen, Tonder - 1:5 - (17:19)
7. (61,96) Dudek, Bjerre, Zengota, Rolnicki - 4:2 - (21:21)
8. (62,11) Jepsen Jensen, Pedersen, Mroczka, Pawliczak - 3:3 - (24:24)
9. (61,90) Dudek, Zengota, Jamróg, Kildemand - 5:1 - (29:25)
10. (62,36) Bjerre, Thorssell, Protasiewicz, Konieczny - 3:3 - (32:28)
11. (62,08) Jepsen Jensen, Jamróg, Zengota, Mroczka (w/u3) - 4:2 - (36:30)
12. (62,65) Rolnicki, Pedersen, Tonder, Protasiewicz (u3) - 1:5 - (37:35)
13. (62,71) Dudek, Bjerre, Thorssell, Kildemand - 4:2 - (41:37)
14. (62,01) Protasiewicz, Zengota, Kildemand, Jamróg - 5:1 - (46:38)
15. (61,85) Jepsen Jensen, Dudek, Bjerre, Pedersen - 5:1 - (51:39)
Sędzia: Krzysztof Meyze
Komisarz toru: Jacek Woźniak
NCD: 61,44 w 3. biegu uzyskał Jakub Jamróg
Frekwencja: 12 000 osób (w tym grupa fanów Grupy Azoty Unii)
Zestaw startowy: II
Wynik dwumeczu: 94:86 dla Falubazu
Mam nadzieję, że tym razem Falubaz nie prześpi okresu transferowego.