DMEJ: Polacy bez gwiazd. Rywale chcą wykorzystać osłabienie Biało-Czerwonych (zapowiedź)

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Domański / Na zdjęciu: Bartosz Smektała
WP SportoweFakty / Mateusz Domański / Na zdjęciu: Bartosz Smektała
zdjęcie autora artykułu

Przed rokiem w Krośnie Polacy sięgnęli po ósmy w historii, a szósty z rzędu tytuł Drużynowych Mistrzów Europy Juniorów. W sobotę w łotewskim Daugavpils Biało-Czerwoni bronić będą złotego medalu.

Reprezentacja Polski do rywalizacji przystąpi bez swoich największych gwiazd. W ostatniej chwili ze składu zostali wykreśleni Maksym Drabik i Bartosz Smektała. W ich miejsce pojedzie dwójka młodzieżowców Get Well Toruń: Daniel Kaczmarek i Igor Kopeć-Sobczyński. Cennych rad kolegom z zespołu może udzielać Wiktor Lampart, który w piątkowym półfinale Nice 1. Ligi Żużlowej na torze w Daugavpils zdobył dla Speed Car Motoru Lublin dziesięć punktów.

Do zmagań na żużlowych torach powróci Dominik Kubera. Zawodnik Fogo Unii Leszno pauzował przez kilka tygodni po amputacji jednego z palców stopy. Ponadto w składzie znalazł się Rafał Karczmarz.

Na wykorzystanie osłabienia Polaków liczą pozostałe reprezentacje. Wydaje się, że największe szanse na powalczenie z Biało-Czerwonymi mają Duńczycy. Menedżer Henrik Moller skorzysta ze wszystkich swoich najlepszych młodzieżowców - w tym z trójki finalistów indywidualnych mistrzostw świata juniorów: Patricka Hansena, Andreasa Lyagera i Frederika Jakobsena.

Łotysze mają Olega Michaiłowa i Artioma Trofimowa, ale pozostała trójka nie spisuje się zbyt dobrze. Ernestowi Matjuszonkowi i Elvisowi Avgucevicsowi brakuje doświadczenia, a kompletnie w tym sezonie zawodzi Davis Kurmis.

Po nieudanym finale drużynowych mistrzostw świata juniorów Szwedzi mają nadzieję na rehabilitację w Daugavpils. Do drużyny wracają Alexander Woentin oraz Joel Kling i to oni powinni być głównym motorem napędowym drużyny Andersa Frojda.

Sobotni finał będzie jedenastym w historii. Polacy już osiem razy sięgali po złoty medal, po razie tytuł wywalczyli Szwedzi i Rosjanie. Zwycięska passa Biało-Czerwonych trwa od 2012 roku.

Składy

Dania: 1. Mads Hansen 2. Patrick Hansen 3. Andreas Lyager 4. Frederik Jakobsen 17. Jonas-Seifert Salk Menedżer: Henrik Moller

Łotwa: 5. Oleg Michaiłow 6. Artiom Trofimow 7. Davis Kurmis 8. Ernest Matjuszonok 18. Elvis Avgucevics Menedżer: Władimir Ribnikow

Polska: 9. Rafał Karczmarz 10. Igor Kopeć-Sobczyński 11. Wiktor Lampart 12. Dominik Kubera 19. Daniel Kaczmarek

Szwecja: 13. Alexander Woentin 14. Christoffer Selvin 15. Joel Kling 16. Anton Karlsson 20. Emil Millberg Menedżer: Anders Frojd

Początek zawodów: 14:15 (czasu polskiego)

ZOBACZ WIDEO Tomasz Dryła, nSport+: Widziałem w piątce Sajfutdinowa, zamiast Woffindena

Źródło artykułu:
Kto wygra finał DMEJ?
Polska
Szwecja
Dania
Łotwa
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (21)
avatar
sympatyk żu-żla
1.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powodzenia Polacy  
avatar
Aniak38
1.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jestem w stanie zrozumieć, dlaczego nie jedzie Drabik i Smektała. Ale jednocześnie nie mogę ogarnąć, co w takim razie w składzie robią Karczmarz i (zwłaszcza!) Kubera?  
avatar
yes
1.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jadą zawodnicy, a nie gwiazdy... Polska wystawia skład jaki chce.  
avatar
Speed-Matt
1.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Smyk nie jedzie bo dostał wolne od Dobruckiego, warto abyście pamiętali, że Smyku jest chrześniakiem Dobruckiego. Jak pojedzie w Rawiczu to tylko dlatego, że klub go desygnował a nie, że sam ch Czytaj całość
-NIGHT-
1.09.2018
Zgłoś do moderacji
2
6
Odpowiedz
Drabik, Smektala, Kubera wycofani z DMEJ bo jest PO, a czemu nie wycofano KARCZMARZA? KOLEJNY CYRK Z UDZIALEM PANOW DOBRUCKIEGO I CIESLAKA.