Siedmiu wspaniałych: Chapeau bas panie Kling. Worynie należy się PGE Ekstraliga

WP SportoweFakty / Małgorzata Cieśluk / Na zdjęciu: Joel Kling [n], Dawid Lampart [cz], Timo Lahti [ż]
WP SportoweFakty / Małgorzata Cieśluk / Na zdjęciu: Joel Kling [n], Dawid Lampart [cz], Timo Lahti [ż]

Debiutant Joel Kling błysnął w Lublinie, a Kacper Woryna udowadnia, że jego miejsce jest w PGE Ekstralidze. Prezentujemy siódemkę kolejki w Nice 1.LŻ

[b]

[/b]1. Timo Lahti (Lokomotiv Daugavpils). Obolały, ale walczył ile sił, by ratować honor Lokomotivu w Lublinie. I w starciu z jedną z najmocniejszych, jak nie najmocniejszą drużyną Nice 1.LŻ, pojechał bardzo dobre zawody, gromadząc 10 punktów z bonusem. Nie było dla niego straconych pozycji, a gdy zanotował świetny start, lublinianie nie byli w stanie go minąć.

2. Joel Kling (Speed Car Motor Lublin). Czapki z głów. To był debiut-marzenie w wykonaniu szwedzkiego żużlowca, którego Speed Car Motor zakontraktował dopiero kilka dni temu. To była świetna decyzja w wykonaniu działaczy, bo Kling, mimo niewielkiego doświadczenia na polskich torach, zrobił w Lublinie show. Nie wyszedł mu tylko jeden bieg - w pozostałych wyścigach rywale musieli oglądać plecy debiutanta. Chapeau bas panie Kling.

3. Paweł Miesiąc (Speed Car Motor Lublin). Pod "3" w ROW-ie świetnie pojechał Andrzej Lebiediew, który dołożył ogromną cegiełkę do awansu rybniczan do finału Nice 1.LŻ, ale w naszym zestawieniu tę pozycję zajmuje Paweł Miesiąc. Za jego zadziorność i wielki zapał do walki w konfrontacji z Lokomotivem Daugavpils. Nie było dla niego straconych pozycji, czego dowodem jest 11 punktów z dwoma bonusami.

4. Robert Lambert (Speed Car Motor Lublin). Prawda jest taka, że Brytyjczyk nie zachwycił, ale... Wielu żużlowców chciałoby nie zachwycać, a przywozić takie dorobki. Lambert w sobotę zgromadził dziewięć punktów z bonusem, co jest wynikiem bardzo przyzwoitym, ale jednak stać go na zdecydowanie więcej. Mimo wszystko zasłużył na miejsce w siódemce kolejki.

5. Kacper Woryna (ROW Rybnik). Startował, rozpędzał się na pierwszym łuku i tyle go widzieli. Jedynym pogromcą Woryny został Marcin Nowak, choć i on musiał się sporo napocić, by odebrać liderowi ROW-u punkt. Woryna udowodnił, że należy mu się miejsce nie tylko w siódemce kolejki Nice 1.LŻ, ale i w PGE Ekstralidze. Właśnie tam chce za dwa tygodnie trafić z ROW-em.

6. Robert Chmiel (ROW Rybnik). W zasadzie żaden z zawodników startujących pod tym numerem w minionej kolejce nie zachwycił. Oprócz Chmiela, zastanawialiśmy się też nad wstawieniem Artioma Trofimowa, ale jednak zdecydowaliśmy się na rybniczanina. Teoretycznie zdobył tylko dwa punkty z bonusem i to na swoim torze, ale gdy dokładniej przyjrzymy się jego występowi, zobaczymy, że Chmiel w swoim pierwszym starcie zanotował defekt na punktowanej pozycji, a w kolejnym przegrał walkę z Nowakiem, lecz zostawił za swoimi plecami Juricę Pavlica.

7. Wiktor Lampart (Speed Car Motor Lublin). Dwie pewne "trójki" w dwóch pierwszych startach i zawalona trzecia gonitwa, gdy obrał złą ścieżkę po polaniu toru. Sześć punktów, jak na tak młodego zawodnika, to bardzo dobry wynik, ale jednak oczekiwania względem jego osoby są zdecydowanie większe.

* Siedmiu wspaniałych to wybór najlepszych żużlowców danej kolejki w Nice 1.LŻ. Siódemka jest wybierana zgodnie z regulaminem zawodów ligowych. Każdy wybrany do zestawienia zawodnik został ustawiony pod numerem, z którym startował w zawodach.

ZOBACZ WIDEO Marcin Majewski, nSport+: Jamróg największą niespodzianką sezonu. Powinien zostać w PGE Ekstralidze

Źródło artykułu: