Do kraksy z udziałem Patryka Dudka doszło w 11. wyścigu meczu Dackarna Malilla - Vastervik Speedway. Jadący na drugim miejscu Polak stracił kontrolę nad motocyklem i uderzył w tylne koło Petera Ljunga. Obaj wylądowali na torze.
Wypadek zakończył się dla Dudka fatalnie. Tor opuścił na noszach, a następnie został przetransportowany karetką do szpitala. Według szwedzkich mediów, u zielonogórzanina podejrzewa się złamanie prawej ręki. Podobno taką informację potwierdził menedżer Dackarny Peter Karlsson.
Jeśli ta diagnoza się sprawdzi, Dudek w tym momencie zakończył sezon. To złe wieści nie tylko dla zespołu z Malilli, ale też dla Falubazu Zielona Góra, który pojedzie w barażu o PGE Ekstraligę. Żużlowiec straci też szanse na walkę o kolejny medal IMŚ.
Aktualizacja (22:30):
- Patryk jest w drodze na RTG. Niestety w najbliższych szpitalach prześwietlenie możliwe jest rano, dlatego team udaje się do Vaxjo (90km od Malilli). Złamana została prawa ręka, nie jest to złamanie otwarte! - poinformował na Twitterze Krystian Plech, menedżer Patryka Dudka.
Patryk jest w drodze na RTG. Niestety w najbliższych szpitalach prześwietlenie możliwe jest rano, dlatego team udaje się do Vaxjo (90km od Malilli). Złamana została prawa ręka, nie jest to złamanie otwarte!
— Krystian Plech (@SpeedwayCrime) 11 września 2018
ZOBACZ WIDEO Start wyścigu żużlowego. Leszek Demski wyjaśnia, kiedy bieg powinien być przerwany