Od Gomólskiego i Thorssella bolały oczy, ale Duńczyk szansy nie dostał. Dlaczego Falubaz nie wypróbował Hansena?

Choć przez cały sezon Kacper Gomólski i Jacob Thorssell prezentowali się poniżej oczekiwań, ani jednej szansy nie otrzymał młody Duńczyk Mads Hansen. To dość dziwna postawa działaczy Falubazu. Nie mieli bowiem nic do stracenia.

Michał Konarski
Michał Konarski
Kacper Gomólski WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Kacper Gomólski

Przez cały sezon Falubaz Zielona Góra ma problem z obsadzeniem jednego miejsca w składzie. Zarówno Kacper Gomólski, jak i Jacob Thorssell spisują się poniżej oczekiwań. Pierwszy z nich kolejny raz potwierdza, że do ekstraligi permanentnie się nie nadaje. Drugi zaś robi punkty tylko na "trupach" lub juniorach drużyny przeciwnej. Dlaczego więc szansy nie otrzymał Mads Hansen? Trudno bowiem za takową uznać jego obecność w składzie pod nr 16 w meczu z Fogo Unią Leszno i oglądanie zawodów z perspektywy parkingu.

- Cóż, tak to się potoczyło. Nie mam o to jakichś pretensji. W jednych zawodach byłem w drużynie, ale niestety nie wyjechałem na tor - mówi Duńczyk. - Na szczęście udało się załapać do Opola i tam dwa razy pokazałem, na co mnie stać. Naprawdę fajnie te spotkania wyszły. Mam nadzieję, że za rok pokażę się w ekstralidze - dodał.

Hansen w niedzielę wystartował w zawodach międzynarodowych organizowanych w Łodzi. Tam jednak spisał się słabo i nie pokazał potencjału, jaki niewątpliwie w nim drzemie - Szkoda nawet mówić o tym występie. Totalnie do d**y. Jak najszybciej chcę o tym zapomnieć. Takie spotkania nie powinny mi się przytrafiać - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Marcin Majewski, nSport+: Jamróg największą niespodzianką sezonu. Powinien zostać w PGE Ekstralidze


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy Mads Hansen spisałby się lepiej od Gomólskiego i Thorssella?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×