Sam doktor od pewnego czasu walczył z chorobą - rakiem płuc. Przegrał ją w piątek. Zmarł w wieku 41 lat.
- Byłeś wielkim sympatykiem żużla, niejednokrotnie ratowałeś nas z opresji. Teraz należysz do prawdziwie anielskiej drużyny - przekazali smutną informację przedstawiciele toruńskiego klubu.
Niech spoczywa w pokoju....... [*]