Tai Woffinden trzeci raz królem speedwaya. "Pierwszy tytuł smakował najlepiej"

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik i Tai Woffinden
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik i Tai Woffinden

Niespodzianki nie było. Tai Woffinden przypieczętował tytuł mistrza świata na Motoarenie. Brytyjczyk przyznaje, że zdecydowanie najbardziej smakował mu pierwszy triumf.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=8067]

Tai Woffinden[/tag] został najlepszym żużlowcem globu po raz trzeci. Przypieczętował to w pięknym stylu, wygrywając zawody na Motoarenie. - Pierwsze mistrzostwo było zdecydowanie najpiękniejszym uczuciem. Udowodniłem sobie, że jestem w stanie tego dokonać. Drugi i trzeci raz już tyle nie znaczyły, choć rzecz jasna bardzo się cieszę. Włożyliśmy w to mnóstwo serca - mówi Brytyjczyk.

28-latek do samego końca czuł na plecach oddech Bartosza Zmarzlika. Ostatecznie Polak stracił do mistrza świata dziesięć punktów. - Zarówno on jak i Fredrik Lindgren wykonali świetną pracę. Taka rywalizacja to jest coś, za co ludzie uwielbiają ten sport - przyznaje Woffinden.

Fantastyczne obrazki oglądaliśmy, gdy Brytyjczyk biegł do swoich najbliższych, aby z nimi świętować tytuł. - Jak to mówią, za każdym świetnym sportowcem jest wspaniała kobieta. Nie jestem pozytywną osobą, gdy mi nie idzie. Ona zawsze mnie wspiera, pracujemy wspólnie i tak to wygląda - opowiada Tai Woffinden.

Przed najlepszym zawodnikiem na świecie kolejne wyzwania. Rekord Tony'ego Rickardssona i Ivana Maugera wynosi sześć tytułów.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2018: finał Fogo Unia Leszno - Cash Broker Stal Gorzów

Komentarze (1)
avatar
Zeus_BDG
7.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zmarzlik jest równie dobry, ale nie jest jeszcze tak regularny jak Woffinden. Tai jest jak szwajcarski zegarek - regularny do bólu, nawet w słabszej formie dorzucał po 10 punktów w niemal każd Czytaj całość