Ambitne plany Leona Madsena w Grand Prix. "Moim celem jest bycie w czołowej trójce"
Leon Madsen w przyszłym roku będzie stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix. Duńczyk ma ambitne cele i chce od razu włączyć się do walki o medale IMŚ. - Nie chcę być w cyklu tylko po to, by się ścigać - twierdzi.
Madsen nie tylko został triumfatorem Tauron SEC, ale też był jednym z najskuteczniejszych żużlowców na torach PGE Ekstraligi. - To miłe, że zostałem dostrzeżony. Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu. Wiedziałem już wcześniej, że byłem na liście kandydatów, a w tym roku dołożyłem do tego bardzo solidne wyniki, co kosztowało mnie sporo wysiłku - powiedział reprezentant Danii.
30-latek ma jednak bardzo ambitne plany związane z SGP 2019. - Moim celem jest bycie w czołowej trójce i walka o medale. Nie chcę być w cyklu tylko po to, by się ścigać. Jest jeden znak zapytania. Czy będę w stanie wystarczająco szybko odczytać tory jednodniowe? Wydaje mi się jednak, że mam dość doświadczenia, aby podołać temu zadaniu. No i najważniejsze. Byłoby dziwne, gdyby mistrz Europy nie startował w Grand Prix, czyż nie? - dodał Madsen.
Zaskoczony nominacją dla Madsena nie jest za to Pedersen. - Jeśli ktokolwiek miał otrzymać "dziką kartę", to właśnie Leon, bo naprawdę na nią zasłużył. To słuszny wybór - skomentował były mistrz świata.
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po gorzowskuKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>