Na Facebookowym profilu fanatyków Betard Sparty Wrocław - Spartanie, pojawił się filmik z Kacprem Woryną w roli głównej. Widać na nim, jak zawodnik podchodzi do prezesa ROW-u Rybnik Krzysztofa Mrozka z proporczykiem klubowym Sparty i mówi: - Bierzcie mi to. Wrocławskie coś. Ino ROW.
Spartanie skomentowali scenkę w sposób niepozostawiający żadnych złudzeń. Nie chcą widzieć u siebie Woryny. - Sezon transferowy zbliża się wielkimi krokami. Niektóre nazwiska zaczynają się pojawiać coraz częściej w kontekście naszego klubu. Jeśli jednak ktoś będzie kojarzył ze Spartą to rybnickie coś, musi pamiętać, że spotka się to ze zdecydowaną reakcją z naszej strony. Są przewinienia, które nie ulegają przedawnieniu i do takich bezwzględnie zalicza się zachowanie tego kolarza! Tylko Sparta! - czytamy na kibicowskim profilu.
W dyskusji sympatyków żużla pod filmem czytamy o wstydzie, prostactwie, zachowaniu niegodnym zawodnika (to najdelikatniejsze określenia). Kibice piszą, że wnukowi jednego z najlepszych polskich żużlowców (chodzi o dwukrotnego brązowego medalistę mistrzostw świata Antoniego Worynę) nie wypada wypowiadać się w taki sposób, w jaki uczynił to na filmie. Słowem, jeśli potwierdzą się plotki o zaangażowaniu Woryny przez Spartę, to żużlowiec może mieć tam naprawdę ciężkie życie. Po reakcji na krótki film już wie, że będzie tam niemile widziany. Inna sprawa, że po kilku dobrych występach mógłby liczyć na bardziej łaskawe spojrzenie.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2018: finał Fogo Unia Leszno - Cash Broker Stal Gorzów
Skoro Woryna tak chce do eligi, to dlaczego nie pomógł Rybniku w awansie do niej ?
D Czytaj całość
A dlaczego Cholde Czytaj całość