Darkin i Kurguskin o inauguracji Mega Łady

Od lat zespół Mega Łady Togliatti był największą potęgą rosyjskiego speedwaya. Czwartkowa porażka na własnym torze z Wostokiem Władywostok pokazała wszystkim, że obecny sezon nie będzie udany dla tego klubu.

Na taki stan rzeczy składa się kilka czynników. Przede wszystkim klub z Togliatti boryka się z problemami finansowymi i organizacyjnymi. Jego zawodnicy przed sezonem nie odbyli tradycyjnego obozu przygotowawczego, później niż to zwykle bywało pojawili się na torze. Jakby tego było mało, w inauguracyjnym spotkaniu z Wostokiem nie mógł wystąpić kontuzjowany przed kilkunastoma dniami Siergiej Darkin. Lider Mega Łady podczas półfinału Indywidualnych Mistrzostw Rosji doznał urazu ręki. - Ręka jeszcze mnie boli. Jeśli spotkanie byłoby kilka dni później to mógłbym pojawić się na torze. Bardzo żałuję, że nie mogłem pomóc swojej drużynie - mówił po czwartkowym meczu rosyjski żużlowiec.

Przypomnijmy, że ekipa Mega Łady uległa na własnym torze gościom z Władywostoku 36:54. - Wostok dysponował mocniejszymi zawodnikami. My mamy zupełnie inne zadania niż walka o złoty medal w tym sezonie. Najważniejsze to uratować zespół i żużel w Togliatti. Wierzę, że będziemy cieszyć się jeszcze ze zwycięstw - powiedział Oleg Kurguskin, jeżdżący trener zespołu z Togliatti.

Komentarze (0)