Oni będą ciągnąć wynik drużyny. Doświadczenie i psychika atutem. Co z tego, że nie jeździ pięknie. Ma być skuteczny

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek (kask biały) w Łańcuchu Herbowym
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek (kask biały) w Łańcuchu Herbowym

Grzegorz Walasek to jeden z transferowych hitów Nice 1. LŻ. 42-latek miał nosa, że nie dał się skusić Stali Rzeszów, a wybrał ofertę innego beniaminka, tego z Ostrowa. Liczą tam na niego mocno. Co to dla niego jednak presja.

TAK JEŹDZIŁ W SEZONIE 2018

Śr. biegowa: 1,275 (41. miejsce w PGE Ekstralidze)
Liczba biegów (w tym wygranych) - 69 (4)
Liczba punktów - 69
Bonusy - 19
BYŁ: piątym seniorem zespołu

DOŚWIADCZENIE

[tag=3115]

Grzegorz Walasek[/tag] to jeden z najbardziej doświadczonych żużlowców Nice 1. LŻ. To jednocześnie jeden z najbardziej utytułowanych zawodników zaplecza PGE Ekstraligi. Teoretycznie powinien być gwiazdą tej ligi i liderem beniaminka z Ostrowa. Sam Walasek przyznaje, że dla niego to jest swego rodzaju nowa karta i jest ciekawy, jak to wszystko się potoczy. Doświadczony żużlowiec całkiem niedawno, bo w 2016 roku, ścigał się w Nice 1. LŻ i wcale nie był pierwszoplanową postacią. W drużynie z Krakowa osiągnął średnią 2,027, co dało mu dopiero szesnaste miejsce w rankingu żużlowców zaplecza PGE Ekstraligi. W Ostrowie liczą, że swoim doświadczeniem pomoże beniaminkowi w debiutanckim dla tego klubu sezonie w Nice 1. LŻ.

Ocena: 6


START I PIERWSZY ŁUK

Wyjście spod taśmy i rozegranie pierwszego wirażu to bez wątpienia atut Grzegorza Walaska - Kto wie, czy nie największy - ocenia swojego zawodnika trener Mariusz Staszewski. - Grzegorz może nie jest jakimś wielkim walczakiem na dystansie, ale refleks na starcie i dobre rozegranie pierwszego łuku to jego znak firmowy - dodaje Staszewski.

Ocena: 6


JAZDA PARĄ


Grzegorz Walasek w ostatnich sezonach jeździł głównie jako tzw. doparowy. Z reguły miał dwóch bardzo mocnych rywali. Przywoził do mety sporo bonusów, co też świadczy o tym, że w jeździe parą 42-letni żużlowiec czuje się nieźle. - Grzegorz sprawdzał się w Gorzowie jako doparowy, jeżdżąc często z trudnymi numerami. Zazwyczaj potrafił spojrzeć na kolegę, co należy zapisać mu na plus - ocenia Mariusz Staszewski. Teoretycznie Walasek w Ostrowie powinien startować jako jeden z liderów pod 1 lub 9, ewentualnie pod numerem 5 lub 13. - Zdecydowanie za wcześnie, by rozważać teraz, czy pojedzie on z juniorem czy też może z innym seniorem - zastrzega Staszewski.

Ocena: 5


TECHNIKA


- Biorąc pod uwagę kanon techniki jazdy na żużlu, Grzegorz Walasek może nie jeździ pięknie i wybitnie pod względem technicznym. On jeździ po prostu po swojemu. Nie każdemu musi się to podobać. Ważne, żeby robił to skutecznie - ocenia swojego zawodnika, a do niedawna jeszcze kolegę z toru obecny trener Mariusz Staszewski.

Ocena: 4


SPRZĘT


Można być pewnym, że Grzegorz Walasek będzie dysponował sprzętem z najwyższej światowej półki. - O tym jestem przekonany. Widzę, jakie Grzegorz zamierza poczynić inwestycje w sprzęt. Naprawdę podchodzi do tego bardzo profesjonalnie i myślę, że będzie zdecydowanie lepiej przygotowany niż chociażby 2-3 sezony wcześniej - uważa Staszewski. Podstawowe silniki Walasek będzie przygotowywał u zagranicznych tunerów. Niedawno jednak Tomasz Gapiński mówił w wywiadzie, że sponsor firma Jana i Andrzeja Garcarków, zarówno jemu jak i Grzegorzowi Walaskowi zapewni nowe silniki od ostatnio najlepszego tunera, Ryszarda Kowalskiego.

Ocena: 5

PSYCHIKA

Grzegorz Walasek nie wygląda na kogoś, kto załamywałby się jakimś niepowodzeniem. Z pozoru można odnieść wrażenie, że wszystko spływa po nim jak po kaczce. - Pod względem psychiki zawsze był mocny. Nigdy nie brał do siebie, nawet gdy mu nie szło. Nie zaprzątał sobie głowy niepowodzeniami. Odporność psychiczna to jeden z atutów Grzegorza Walaska - uważa Staszewski. Trzeba pamiętać, że 42-latek będzie w Ostrowie pod presją. Oczy całego środowiska zwrócone będą w jego stronę. Ma ciągnąć wynik zespołu i prowadzić go do zwycięstw, przede wszystkim na własnym torze. Ważny będzie początek sezonu. Jak wszystko dobrze odpali, to Walasek powinien być jedną z gwiazd Nice 1. LŻ. Jemu samemu najbardziej zależy, by jego przejście do Ostrowa za rok nadal określano mianem transferowego hitu, a nie niewypałem i porażką.

Ocena: 6

ZOBACZ WIDEO Kacper Woryna: Nie wyobrażam sobie klubu bez prezesa Mrozka. On zna się na żużlu, a takich ludzi brakuje

Komentarze (13)
avatar
sympatyk żu-żla
23.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ostrów z Walaska pociechę będzie mieć.Powinien dobrze zapunktować w lidze 
avatar
Tomek z Bamy
23.12.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
avatar
banita
23.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
No i bardzo fajnie. Czuję się na siłach, chce jeździć, są chętni do zatrudnienia go....gitarra! Powodzenia w nowym klubie! 
KRZYZAK
23.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Powodzenia Greg w nowym sezonie. 
avatar
Poznaniak z Gorzowa
23.12.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Na karkóweczkę zarobi.