W oczekiwaniu na pierwszą gwiazdkę: życzenia dla całego polskiego żużla

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Maciej Janowski, Tai Woffinden
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Maciej Janowski, Tai Woffinden

Dziś Wigilia - czas pojednania, zgody i miłości, czyli cech, które w żużlowym środowisku występują niestety coraz rzadziej. Może warto choć jednego dnia zapomnieć o dzielących nas niesnaskach?

Wszystkim polskim kibicom życzymy jak najwięcej sukcesów ich ulubionych drużyn, zawodników. Niech stadionowe krzesełka zawsze będą czyste, piwo zimne, kiełbasa dobrze wysmażona, a słonecznik niewchodzący w zęby. Żużlowcom życzymy przede wszystkim zdrowia, dopiero potem samych trójek, spasowanych silników, terminowych wypłat oraz torów takich, jak na treningach. Trenerom i działaczom pełnych trybun, słownych podwładnych, sowitych umów sponsorskich, lecz przede wszystkim jak najmniej nerwów. Czasem warto wziąć przykład z Krzysztofa Mrozka i jego słynnego już hasła na mecz finałowy z Speed Car Motorem Lublin (choć do używania wulgaryzmów rzecz jasna nie namawiamy).

Wspomnianemu Motorowi życzymy, by w przyszłym roku pokazał nam - ekspertom - wytknięty język, plasując się w bezpiecznym środku tabeli. Zielonogórskiemu klubowi, by pociąg o nazwie "Falubaz" zjechał z bocznicy, na którą w tym roku skręcił z niemal ekspresowych torów. MRGARDEN GKM-owi Grudziądz składamy życzenia dalszego równomiernego rozwoju, upragnionego awansu do play-off, a przede wszystkim jakiegoś wyjazdowego zwycięstwa. Torunianom zaś wyjścia z przeciętności, którą prezentują od lat i powrotu do czasów, gdy ligowego wyjazdu na Motoarenę bały się wszystkie kluby w Polsce. forBET Włókniarzowi życzymy, by duet Świącik-Cieślak jak najszybciej dał im medal DMP.

Betard Sparcie Wrocław życzymy zaś tytułu najlepszego zespołu w Polsce, o który rokrocznie się ocierają, a do którego zawsze odrobinkę brakuje. Cash Broker Stali utrzymania wysokiego jak dotąd poziomu. Oby Peter Kildemand wcale nie okazał się wiele gorszym zawodnikiem od Martina Vaculika. A czego życzyć bykom z Leszna? Czego życzyć, komuś kto ma wszystko czego chce? Chyba tak jak w hitowym internetowym filmiku tego, czego w zeszłym roku. Z tym, że tym razem nie chodzi o dużo pieniędzy, wódki i spania, a o świetne szkolenie, sukcesy indywidualne i tytuł Drużynowego Mistrza Polski.

Grupie Azoty Unii Tarnów składamy serdeczne życzenia szybkiego, szczęśliwego zakończenia telenoweli pod tytułem "Nowy stadion". Rybniczanom, by Piotr Żyto faktycznie mógł stać na balkonie z bezalkoholowym piwem lub cygarem, a drużyna prowadzona przez Grigorija Łagutę sama wywalczyła awans do Ekstraligi. Nie chcemy być złośliwi, więc ostrowianom nie będziemy życzyć czystych podeszw i sprawnej instalacji elektrycznej, tylko odcięcia tamtych czasów grubą kreską i sukcesywnego budowania klubowej potęgi. Te same życzenia kierujemy do innego wielkopolskiego miasta - Gniezna. Orłowi Łódź życzymy za to tego, by potęga klubu choć trochę dorównała potędze nowego stadionu. Zdunek Wybrzeżu Gdańsk jak największej pociechy z młodych gwiazd w rodzaju Karola Żupińskiego, a Lokomotivowi Daugavpils tego, by w końcu ktoś pozwolił im pojechać w Ekstralidze.

Oddzielne życzenia kierujemy dla tych, którzy (jak rapował niegdyś jeden z warszawskich hiphopowców) mieli być tu, ale ich zabrakło, czyli rzeszowskiej Stali. Wracajcie najszybciej jak się da, tym razem jednak z pomocą bardziej godnych zaufania ludzi.

Krakowianom życzymy, by z wirażu, na którym obecnie się znajdują, wyszli pod bandą na pełnym gazie, a nie wywinęli malowniczego bączka w stylu młodego Piotra Protasiewicza. Polonii Piła tego, by jak najszybciej wróciła do czasów Golloba, Nielsena i Hampela oraz jak najwięcej wyjazdów na tor Dariusza Karwackiego (któż nie kocha tego człowieka?). Power Duck Iveston PSŻ-owi Poznań zaś, by za parę lat Poznań kojarzył się z żużlem tak samo mocno jak z Koziołkami, pyrami i Kolejorzem. Stainer Unii Kolejarz Rawicz składamy życzenia zbudowania tak mocnej marki, by za jakiś czas, to Unia Leszno była rezerwami Niedźwiadków (A co? Jak się bawić, to się bawić!). Polonii Bydgoszcz i Wilkom Krosno życzymy za to, by przedsezonowe deklaracje nie okazały się jedynie kiełbasą wyborczą, a w konsekwencji meczu między tymi drużynami w PGE Ekstralidze A.D 2023.

Puste miejsce przy wigilijnym stole czeka na zbłąkanego wędrowca. Kto nim będzie? Śląsk Świętochłowice? Gwardia Warszawa? Nowo powstały klub z Przemyśla? Może jeszcze ktoś inny? Wszystkim tym podupadłym ośrodkom ślemy życzenia jak najszybszego spotkania na ligowych stadionach.

ZOBACZ WIDEO Jamróg: Nie mam wyrobionej marki. Wciąż muszę coś komuś udowadniać

Źródło artykułu: