- Idzie mizernie, jeśli mam być szczery. Na ten moment, 4 lutego, sprzedaliśmy o 30 proc. mniej karnetów niż w analogicznym okresie rok temu - mówi Przemysław Termiński w rozmowie z torun.eska.pl.
Jego zdaniem kłopoty ze sprzedażą pakietów nie wiążą się z brakiem wychowanka w składzie seniorskim, a kiepskimi wynikami drużyny w ostatnich sezonach PGE Ekstraligi. Przed rokiem Get Well Toruń był piąty, natomiast w sezonie 2017 uplasował się na siódmej lokacie, utrzymując się w elicie dopiero po wygranych barażach ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk.
Czytaj także: Kryjom analizuje, jak pojedzie Get Well. Uwaga na Kościucha. Holta może sobie nie pojeździć (taktyka)
- Myślę, że w Toruniu kibice są głodni sukcesów. W ostatnich dwóch latach nie było ich zbyt wiele. Jeżeli pojawiają się dobre wyniki, to fani będą licznie stawiać się na Motoarenie. Po prostu takiego mamy kibica w naszym mieście - stwierdza Termiński.
Wszystko wskazuje na to, że w Get Well w sezonie 2019 pojedzie tylko jeden wychowanek - młodzieżowiec Igor Kopeć-Sobczyński. W minionym roku w składzie był jeszcze Paweł Przedpełski, jednak ten zdecydował się na przenosiny do forBET Włókniarza Częstochowa.
Torunianie zainaugurują nowy sezon PGE Ekstraligi 5 kwietnia (w piątek), wyjazdowym meczem z Falubazem Zielona Góra (TUTAJ zobaczysz pełny terminarz PGE Ekstraligi).
ZOBACZ WIDEO Tomasz Gollob o jeździe na wózku: "To jest dla mnie jak motorek, niczego nie ujmuje"
Jezeli pojedzie, przynajmniej tak jak 2 lata temu (a nie tak jak w ostatnim sezonie), to wejdziemy do finalowej 4-ki.
Co do torunskich kibicow, cz Czytaj całość