GKM nie boi się Motoru z Łagutą. Niedawno poważnie myśleli o Hancocku

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Tai Woffinden, Greg Hancock.
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Tai Woffinden, Greg Hancock.

Cash Broker Stal Gorzów rozważa temat Grega Hancocka w odpowiedzi na transfer Grigorija Łaguty do Speed Car Motoru. Zupełnie inaczej jest w Grudziądzu. Działacze GKM-u nie będą zabiegać o Amerykanina.

Władze MRGARDEN GKM-u powtarzają, że celem zespołu na sezon 2019 jest walka o play-off. Rzecz w tym, że eksperci nie dają na to grudziądzanom wielkich szans. Mówią, że drużynę stać na utrzymanie, a po transferze Grigorija Łaguty do Speed Car Motoru i o to będzie trudno. Już pojawiły się sugestie, że w Grudziądzu warto zastanowić się nad zakontraktowaniem Grega Hancocka, żeby uniknąć nerwowego boju o ligowy byt.

Z naszych informacji wynika jednak, że nie ma na to żadnych szans. GKM wprawdzie bardzo ceni Amerykanina i całkiem niedawno zabiegał o jego usługi. Tak było jeszcze, kiedy Hancock był zawodnikiem Stali Rzeszów. W klubie zawsze uważali, że ktoś taki przydałby się drużynie szczególnie podczas meczów wyjazdowych. Hancock jak mało kto potrafi czytać warunki torowe.

Zobacz także: Dla PZM umowa ROW-u z Łagutą jest nieważna

Teraz temat transferu na pewno nie wróci. Grudziądzanie uważają, że skład został zamknięty. Działacze wierzą, że drużyna jest wystarczająco silna. Poza tym ich zdaniem wprowadzenie do drużyny nowego zawodnika mogłoby popsuć atmosferę. Każdemu z żużlowców przy rozmowach kontraktowych była przedstawiana wizja składu na tegoroczne rozgrywki. Nazwiska Amerykanina w niej nie było, więc taki ruch mógłby wprowadzić zamieszanie.

Zobacz także: Mrozek chce dać Łagucie w gębę

Druga i kto wie, czy nie bardziej istotna kwestia, to finanse. Grudziądzanie mają opinię stabilnego klubu i nie chcą podejmować ryzyka. Zakontraktowanie Hancocka byłoby dużym wyzwaniem. GKM nie ma stuprocentowej pewności, czy byłby mu w stanie podołać. To oznacza, że jeden klub z wyścigu o usługi doświadczonego Amerykanina można już skreślić. Hancock do Grudziądza na pewno nie trafi.

ZOBACZ WIDEO Ważna rola ojców w żużlowych teamach. Zmarzlik i Janowski zdradzają szczegóły

Komentarze (43)
avatar
Rotmistrz79
13.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak jak pisano, bać sie nie trzeba, ale szanować się wzajemnie owszem.
Hancock ? Nie sądzę, zeby jego temat komuś na poważnie się wyklarował w Grudziądzu ostatnio. 
avatar
Toni Rompomponi
11.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale jaja. Teraz syfy będą mówić kto kogo ma zatrudnić, bo inaczej ciężko o utrzymanie. Hahaha! Dobrze, że wszyscy kompletnie na was leją. 
avatar
TSUNAMI GKM
11.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
GKM1511 ty zacznij sie modlic zeby olimpia za rok w Bklasie nie wyladowala bo miasto pieniedzy juz nie ma na sport a ten klub istnieje tylko z miejskiej kasy.Grudziadz zawsze zyl i bedzie zyc z Czytaj całość
avatar
Gkm1511
11.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Gkm i tak będzie walczył o utrzymanie i tak. Udawało im się pod stolikiem byt w ekstralidze załatwić zawsze. Szkoda kasy na ten pseudo żużel w Grudziądzu. Lepiej w inne dyscypliny inwestować. C Czytaj całość
Rusek - Zacisze
11.02.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Do jacy.
A co to za drużyna ten GMM? Żużle kocham dłużej niż dębowe-mocne, ale o takim klubie to nie słyszałem.