Łaguta i Mrozek podzielili świat żużla. Najwięcej traci na tym Nice 1. LŻ

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Krzysztof Mrozek i Grigorij Łaguta
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Krzysztof Mrozek i Grigorij Łaguta

Zdecydowana większość z was uważa, że Grigorij Łaguta źle postąpił zmieniając barwy na Motor Lublin. Jednak Wasza ocena dotycząca zachowania Krzysztofa Mrozka podzieliła się na dwa obozy. Niestety w tym zamieszaniu najwięcej traci liga.

W ostatnim tygodniu postanowiliśmy zapytać Was co sądzicie o ostatnich wydarzeniach, które dotknęły Nice 1.LŻ. W dniach 15-18 lutego w ankiecie przygotowanej dla nas przez agencję Sport Analytics wzięło udział aż 1083 respondentów, co stanowi reprezentatywną grupę dla kibiców żużla w Polsce. Poniżej przedstawiamy Wam wyniki sondażu oraz komentarze ekspertów z branży marketingu sportowego.

Niemal 67 proc. respondentów negatywnie oceniło zmianę klubu przez Grigorija Łagutę, który opuścił ROW Rybnik i przeszedł do Speed Car Motoru Lublin. Co nie dziwne, aż 99,5 proc. respondentów sympatyzujących z ekipą z Rybnika krytycznie wyraziło się o decyzji Rosjanina. Ciekawe natomiast, że "tylko" niespełna 63 proc. fanów lubelskiej ekipy pozytywnie oceniło starty Łaguty w ich zespole.

Tabela nr 1. 

Jak oceniasz sytuację ze zmianą klubu przez Grigorija Łagutę?Wynik ogółem [w proc.]Wyniki kibiców ROW-u Rybnik [w proc.]Wyniki kibiców Motoru Lublin [w proc.]
Bardzo źle się zachował 44,63 91,09 0
Źle się zachował 21,95 8,41 12,64
Jest mi to obojętne 14,02 0 24,14
Dobrze zrobił 12,93 0,5 43,68
Bardzo dobrze zrobił 6,46 0 19,54

Podział kibiców

W przeprowadzanym badaniu poruszyliśmy również kwestię zachowania sportowej etyki przez Motor. Tutaj już zdania są mocno podzielone. 38 proc. respondentów uważa, że drużyna z Lublina nie zachowali zasad fair-play przechwytując Łagutę, natomiast 34,35 proc. badanych nie wiedziało niczego złego w zachowaniu władz Motoru. Co ciekawe, bardzo duży odsetek badanych (27,65 proc.) nie był w stanie jednoznacznie ocenić działania lubelskiej ekipy.

Tabela nr 2.

Czy w obecnej sytuacji Motor Lublin postąpił etycznie ściągając Grigorija Łagutę?Wynik [w proc.]Wynik kibiców ROW-u Rybnik [w proc.]Wynik kibiców Motoru Lublin [w proc.]
Zdecydowanie nie 21,56 46,04 1,15
Nie 16,44 24,26 0
Trudno powiedzieć 27,65 25,25 10,34
Tak 25,09 3,96 48,28
Zdecydowanie tak 9,26 0 40,23

Zobacz także: Prokuratura zajmie się sprawą Prezesa ROW-u

Żużlowa Polska jest również podzielona w ocenie zachowania Krzysztofa Mrozka. Prezes ROW-u Rybnik otwarcie krytykował Grigorija Łagutę, przy czym często używał mocnych słów. Te kontrowersyjne zachowanie nie spodobało się połowie respondentów. Jednak z drugiej strony, niemal 41,5 proc. badanych pozytywnie oceniło postawę Prezesa ROW-u. To chyba najlepszy przykład tego jak ta sytuacja podzieliła polski żużel.

Tabela nr 3.

Jak oceniasz zachowanie klubu ROW Rybnik oraz Prezesa po ogłoszeniu współpracy Motoru Lublin z Grigorijem Łagutą?Wynik [w proc.]Wyniki kibiców ROW-u Rybnik [w proc.]Wyniki kibiców Motoru Lublin [w proc.]
Bardzo złe 25,43 2,48 64,37
Złe 25,43 13,37 31,03
Jest mi to obojętne 7,66 3,47 4,60
Dobrze zrobił 26,03 45,05 0
Bardzo dobrze zrobił 15,45 35,64 0

Wiara w dyscyplinę

Według naszych respondentów ostatnie tygodnie pokazały, że władze Nice 1. Ligi Żużlowej nie potrafią odpowiednio kontrolować klubów, co potem negatywnie wpływa na odbiór rozgrywek. Niemal co trzeci badany stwierdził, że liga straciła na wizerunku, a niewiele mniej kibiców postrzega obecne rozgrywki jako mniej atrakcyjne sportowo i nieprofesjonalne.

Tabela 4.

W jaki sposób sprawa z Grigorijem Łagutą i brakiem licencji dla Stali Rzeszów wpływa na odbiór Nice 1. Ligi Żużlowej?Wynik [w proc.]
Pokazała, że władze ligi nie potrafią odpowiednio kontrolować klubów 42,51
Liga straciła na wizerunku 29,11
Liga straciła na atrakcyjności sportowej 24,00
Liga pokazała, że jest nieprofesjonalna 21,44
Liga niczego nie straciła, dalej jest atrakcyjna 18,64
Liga bardziej się wyrównała 16,57

Zobacz także: Nie tylko Łaguta zaszokował środowisko

Warto jednak podkreślić fakt, że mimo ostatnich wydarzeń kibice nadal wierzą w żużel jako dyscyplinę. Większość respondentów uważa, że nic wielkiego się nie stało i polski żużel dalej będzie się rozwijał, ponieważ taka jest specyfika dyscypliny.

Tabela 5.

W jaki sposób ostatnie sytuacje z Nice 1. Ligi Żużlowej wpływają na odbiór żużla jako dyscypliny?Wynik [w proc.]
Pokazują dyscyplinę jako nieprofesjonalną 32,00
Nic nie zmieniają, taka jest specyfika żużla 28,35
Nie są przeszkodą do dalszego rozwoju dyscypliny 27,74
Potwierdzają, że żużel to dyscyplina niszowa 11,92

Nice 1. LŻ traci wizerunek

Wojna medialna pomiędzy klubem a zawodnikiem nigdy nie jest korzystna dla obu stron, a najczęściej na tym traci dana dyscyplina. Ten fakt potwierdza Paweł Chmielowski ze Sport Analytics. – Przede wszystkim źle, że takie tematy są wyciągane na światło dzienne. Odbija się na wizerunku całej dyscypliny i tak jak twierdzą respondenci, naszego badania, stawia ją to w złym świetle. Przecież wszyscy na swój wizerunek pracują wiele lat i powinno się go za wszelką cenę bronić. W takich sytuacjach wszystko powinno być załatwione w cztery oczy, bez zbędnego wyciągania szczegółów na światło dzienne – komentuje Chmielowski.

Negatywnie o zaistniałej sytuacji wypowiada się również Dominik Kajzerski z agencji sportowej SportWin. - Kolejne zamieszanie w świecie żużla na pewno nie pomoże w budowaniu wartości marketingowej ligi i całej dyscypliny, zdecydowanie jest to powód do zmartwień zarówno dla sponsora tytularnego, jak i telewizji. Tego typu zdarzenia mają niewiele wspólnego z profesjonalnym budowaniem produktu sportowego, co powinno być celem każdej organizacji sportowej – mówi Kajzerski.

Przedstawiciel agencji sportowej podkreśla, że jednak w tym momencie większym problemem dla Nice 1. LŻ jest sytuacja ze Stalą Rzeszów niż sam konflikt na linii Łaguta - Mrozek. - Brak jednej drużyny w rozgrywkach to oczywiście duży problem dla telewizji i dla ligi. Warunki negocjowane na określoną liczbę spotkań trzeba teraz zapewne modyfikować, nie wspominając o planowaniu ramówki. Z drugiej strony należy zapytać, z jakich powodów żaden klub 2-ligowy nie chciał wejść poziom wyżej? Czy liga oferowała odpowiednie wsparcie, nie tylko finansowe, ale też organizacyjne czy marketingowe? Wbrew pozorom często taki awans sportowy zamiast stanowić trampolinę do dalszego sukcesu, może być przysłowiowym gwoździem do trumny dla klubu, który nie jest na to przygotowany – podsumowuje Kajzerski.

Źródło artykułu: