Na początku lutego działacze ze Świętochłowic ogłosili, że zgłoszą klub do rozgrywek o Drużynowe Mistrzostwo Polski Juniorów. Wtedy nie wiedzieli jeszcze, że władze miasta przekażą tylko 80 tysięcy złotych dotacji na dwie sekcje należące do Śląska Świętochłowice: żużlową i speedrowerową.
Tak niska dotacja wywołała oburzenie wśród działaczy Śląska. 80 tysięcy złotych nie wystarczy na spełnienie wszystkich celów założonych na ten rok. Dlatego postanowiono wycofać zespół z DMPJ, a i dalsze funkcjonowanie klubu stoi pod dużym znakiem zapytania.
Oświadczenie MS Śląsk Świętochłowice:
Jako Zarząd Młodzieżowego Stowarzyszenia "Śląsk" zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, aby Mateusz Pacek, Dawid Kołodziej, Łukasz Szczęsny oraz Marcel Krzykowski przystąpili do rozgrywek o Drużynowe Mistrzostwo Polski Juniorów w roli zawodników Śląska Świętochłowice. Miał to być początek pisania "nowej" historii naszego żużla i powód do dumy, że Śląsk wrócił na klubową mapę Polski. Wiele zależało jednak od uzyskanego wsparcia finansowego ze strony Urzędu Miasta oraz Partnerów klubu.
ZOBACZ WIDEO Ofiara: Motor może rywalizować z GKM-em o utrzymanie
Niestety, wsparcie ze strony świętochłowickiego magistratu w wysokości osiemdziesięciu tysięcy złotych dla dwóch sekcji sportowych - żużlowej oraz speedrowerowej to zdecydowanie za mała kwota na realne plany startu w Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów w sezonie 2019. W związku z tym decyzją Zarządu MS ”Śląsk”drużyna zostanie na dniach wycofana z tegorocznych rozgrywek, a wychowankowie z licencjami zostaną wypożyczeni do innych klubów.
Niestety pomniejszona o blisko 50 proc. dotacja ze strony Urzędu Miasta utrudni również bieżącą działalność naszego Stowarzyszenia. Jak wiadomo stan obiektu nie daje możliwości udostępniania powierzchni reklamowych ani organizacji imprez czy treningów, które regularnie organizowaliśmy na innych torach ponosząc niemałe koszta.
Jeśli w najbliższym czasie nie uda nam się zebrać kwoty niezbędnej do pokrycia brakującej kwoty wydatków przeznaczonych na wyjazdy, sesje treningowe młodzieży oraz zaopatrzenie w sprzęt nowych juniorów będziemy zmuszeni podjąć radykalne kroki i zawiesić działalność Stowarzyszenia. Wszyscy zdajemy sobie sprawę jak taka sytuacja może wpłynąć na przyszłość sportu żużlowego w Świętochłowicach.
Najbliższe tygodnie zdecydują o dalszych losach klubu, tym niemniej dołożymy wszelkich starań aby żużel i speedrower nie zniknął z mapy sportowej Polski. Obiekt speedrowerowy OSiR "Skałka" ma z końcem lipca gościć najlepszych zawodników świata. Deklarujemy, że chcielibyśmy nadal szkolić młodych adeptów szkółki żużlowej, a zespół speedrowera powinien walczyć o obronę tytułu Drużynowego Mistrza Polski, ale musimy realnie ocenić nasze możliwości finansowe.
Wierzymy, że z pomocą niezawodnych kibiców i ludzi dobrej woli staniemy na wysokości zadnia. Jesteśmy to winni tym, którzy kiedyś tworzyli żużlową markę Śląsk i wspierali jego reaktywację w 2015 r.
Zarząd pragnie także poinformować, że dopuszczamy w tej skrajnie trudnej sytuacji emisję cegiełek o różnych nominałach oraz internetową zbiórką pieniędzy w serwisie zrzutka.pl, której celem byłoby zebranie funduszy na dalszą działalność klubu. Sport żużlowy przez lata był wizytówką tego miasta i nadal jest… w sercu Śląska.
Finalne decyzje zapadną na Nadzwyczajnym Walnym Zebraniu członków klubu, które planujemy w dniu 22 marca.
Po uj rozbierali stare trybuny??!!?? Nie można postawić czegoś na 999 osób i doprowadzić stadion do używalności, żeby jeździć dalej?
Skoro żużel ma priorytet to niestety trzeba odpuścić sekcję speedrowerową .
W Krośnie normalną Czytaj całość
Czyli jest miasto, a nie ma sponsorów, szkoda.