Dla Fredrika Lindgrena nadchodzący sezon będzie już jedenastym w roli stałego uczestnika cyklu Grand Prix. Leon Madsen z kolei dopiero zadebiutuje w GP, za sprawą dzikiej karty, którą przyznali mu organizatorzy. - Nie będę mu dawał żadnych rad, ponieważ chcę z nim wygrywać - podkreśla w rozmowie z "Radiem FON" Lindgren, który w trakcie turniejów Grand Prix kompletnie zapomni o tym, że z Madsenem łączą go starty w jednym klubie - forBET Włókniarzu Częstochowa.
Oprócz nich, z częstochowskiego zespołu stałym uczestnikiem elitarnego cyklu w tegorocznym sezonie będzie też Matej Zagar. Z jednej strony forBET Włókniarz może szczycić się faktem, że aż trzech zawodników powalczy o medale IMŚ, z drugiej jednak zwiększa się ryzyko przemęczenia żużlowców i odniesienia przez nich kontuzji.
ZOBACZ: Tor Włókniarza gotowy do jazdy, ale treningów na razie nie będzie. "Potrzeba rozwagi"
- Przerabiam to od wielu lat i mam już w tym temacie doświadczenie. Wiem, jak sobie radzić ze zmęczeniem, gdy dużo się podróżuje. Swoją drogą możliwość jazdy w Grand Prix, rywalizacji z najlepszymi, nauki radzenia sobie z presją, daje sporo korzyści już w rywalizacji ligowej - mówi Lindgren.
ZOBACZ WIDEO: Żużlowa bitwa PZM Warsaw FIM SGP of Poland
Jeśli chodzi o kadrę forBET Włókniarza Częstochowa, oprócz Lindgrena, Madsena i Zagara, w barwach Lwów w nadchodzącym sezonie pojadą też m.in. Paweł Przedpełski, Adrian Miedziński, Michał Gruchalski i Jakub Miśkowiak. Drużyna celuje co najmniej w awans do play-off, natomiast marzy o medalu DMP. Z takim zespołem częstochowian niewątpliwie na to stać.
ZOBACZ: Zagar potrafi pojechać jak mistrz, ale brak mu regularności. Przyczyna odnaleziona?[urlz=/zuzel/807373/zagar-potrafi-pojechac-jak-mistrz-ale-brak-mu-regularnosci-przyczyna-odnaleziona]
[/urlz]- Uważam, że drużyna wygląda naprawdę dobrze, ale z drugiej strony w lidze jest sporo takich zespołów. Musimy po prostu poczekać i zobaczyć, co się wydarzy. Bardzo ważne będą pierwsze kolejki. Dzięki dobremu początkowi można zbudować fajną atmosferę w drużynie. Teraz nie będę składał żadnych deklaracji i niczego obiecywał. Mogę jedynie obiecać, że damy z siebie wszystko, a wyniki przyjdą - komentuje Lindgren.