W Gdańsku założono już dmuchane bandy. Pogoda była tej zimy wyjątkowo łagodna i dlatego nad morzem czekają na wyjazd na tor. - Zaczynają się pierwsze treningi i sezon. Prawdopodobnie polscy zawodnicy na tor wyjadą już w najbliższy czwartek. Tor cały czas jest przygotowywany do startu, jednak kluczowa jest tutaj aura. Nie chcemy wyjechać, rozwalić toru i czekać kolejne dwa tygodnie na następny trening. Wszystko musi być robione z głową - powiedział Tadeusz Zdunek, prezes gdańskiego klubu.
Aura sprawia, że nie powinno być tym razem problemów z odpowiednim przygotowaniem do sezonu. - Ten rok ze względu na pogodę powinien być normalny i liczę na to, że wszystkie kluby będą mogły trenować u siebie. Ubiegły rok był dużo bardziej specyficzny. Można było trenować praktycznie tylko u nas i otworzyliśmy bramy stadionu. Jeździli u nas zawodnicy z Daugavpils, Tarnowa, Zielonej Góry oraz Rzeszowa i nikomu nie ograniczaliśmy treningów. Braliśmy tylko zwrot za metanol - przypomniał Zdunek.
Janusz Ślączka trenerem Stali Rzeszów. Zobacz więcej!
Również tym razem w Gdańsku będzie można się spodziewać gości na treningach. - Nie robimy problemów zawodnikom klubów z PGE Ekstraligi i z PLŻ 2. Ze względów sportowych, tym razem zawodnicy z Nice 1.LŻ nie będą mogli korzystać z naszego obiektu. Szczerze mówiąc nie było nawet zapytań ze strony rywali. Zamykać się na wszystkich nie chcemy. Klub z Torunia w ostatnich latach nie wpuszczał nikogo, niezależnie od ligi, w której startowali. To było niepoważne - stwierdził prezes Zdunek Wybrzeża Gdańsk.
Finansowy kaganiec Unii Tarnów. Zobacz więcej!
Podczas treningów punktowanych, fani znad morza będą mogli zobaczyć na torze wielu zawodników Zdunek Wybrzeża. - My mamy szeroką kadrę i chciałbym, by wszyscy zostali sprawdzeni przez trenera. Mamy wielu zawodników w drużynie i wielu z nich, tacy jak Jonas Seifert-Salk, Joel Kling, Adrian Cyfer czy nawet Krystian Pieszczek muszą udowodnić, że są na wysokim poziomie. Nie ma świętych krów, którzy mają zapewnione miejsce w składzie. To młodzi, ambitni zawodnicy i to rozumieją, że trzeba się pokazać, by jeździć - podsumował Tadeusz Zdunek.
ZOBACZ WIDEO Kołodziej i Dudek mówią o gigantycznych kosztach zawodników