- W piątek sprawdzałem silnik Jana Anderssona. To ciekawe rozwiązanie, ale zupełnie coś innego od tego, co stosuję na co dzień - opowiada nam Maksymilian Bogdanowicz. - Chciałem mieć porównanie i rozeznanie, jak ta jednostka może sprawować się na toruńskim torze. Wiadomo, że w żużlu zdarzają się różne rzeczy. Czasami mamy złośliwość rzeczy martwych i wtedy należy sięgnąć po inną opcję. Dobrze być na to przygotowanym - dodaje młodzieżowiec.
Bogdanowicz jest bardzo zadowolony z piątkowego treningu, bo dostał wielką lekcję żużla od Jasona Doyle'a. Australijczyk był jedynym zawodnikiem Get Well Toruń, który towarzyszył mu na Motoarenie. - Jestem mu bardzo wdzięczny - podkreśla. - Skupialiśmy na problemach, które były widoczne na nagraniach z wcześniejszych sprawdzianów. W moim przypadku chodziło głównie o starty - tłumaczy.
Zobacz także: Co za pech Artioma Łaguty. Złamany obojczyk u Rosjanina!
Junior Get Well przyznaje, że jest pozytywnie zaskoczony postawą Doyle'a. - Pierwszy kontakt mieliśmy dwa lata temu. Miałem w głowie pewien stereotyp. To zresztą normalne, bo człowiek zawsze chce być jakoś przygotowany na sytuacje, które go czekają. Mam wrażenie, że Jason jest teraz zupełnie innym człowiekiem - tłumaczy.
ZOBACZ WIDEO Kacper Woryna: Zapełnić trybuny i będzie jeszcze lepsze show
- Moje wyobrażenie na jego temat kompletnie się zmieniło. Już pierwsze treningi punktowane pokazały, że jest bardzo otwarty. Od razu powiedział mi, że zawsze mogę podejść i zapytać o radę. To dla mnie wielka sprawa. Nauka od mistrza świata może mi tylko pomóc. Cieszę się, bo widzę, że nie robi tego z przymusu, ale znajduje w tym dużą przyjemność - podsumowuje Bogdanowicz.
Zobacz także: Siedmiu wspaniałych: bezbłędny Timo Lahti
Z piątkowego treningu Bogdanowicza i Doyle'a bardzo zadowolony jest także Jacek Frątczak. Menedżer torunian liczy na nowego juniora, którego punkty mogą okazać się niezwykle istotne podczas inauguracyjnego spotkania w Zielone Górze.
Przypomnijmy, że Get Well jedzie ze Stelmetem Falubazem w najbliższy piątek. Dla Bogdanowicza rywalizacja z juniorami gospodarzy będzie pierwszym poważnym sprawdzianem w PGE Ekstralidze.