PGE Ekstraliga: Włókniarz jedzie na wymagający teren. "Jeden z trudniejszych wyjazdów"

Niezbyt przekonująco, ale jednak zwycięsko wypadł forBET Włókniarz Częstochowa na inaugurację sezonu. Teraz biało-zieloni jadą w delegację do Grudziądza. - Wszyscy wiemy, jak specyficzny mają tor - ocenił Paweł Przedpełski.

Mateusz Makuch
Mateusz Makuch
para Leon Madsen, Paweł Przedpełski WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: para Leon Madsen, Paweł Przedpełski.
Piątkowa rywalizacja przy Hallera będzie konfrontacją podrażnionych zespołów po 1. kolejce PGE Ekstraligi. Goście, czyli forBET Włókniarz Częstochowa, wygrali z gorzowską Stalą, ale tylko 47:43, co było zaskoczeniem in minus. Gospodarze z kolei, MRGARDEN GKM Grudziądz, dali plamę w Lublinie. Co prawda jechali bez swojego lidera Artioma Łaguty, za którego stosowali zastępstwo zawodnika, ale nie potrafili wykorzystać braku w zespole Motoru Grigorija Łaguty, Grzegorza Zengoty i Andreasa Jonssona, który rozbił się w pierwszym starcie.

Zobacz również: PGE Ekstraliga: Nie mógł oddychać, a prawie wykręcił komplet

Dlatego teraz GKM-owi będzie zależeć jak nigdy na tym, aby wygrać i zamazać to złe wrażenie z inauguracji, w której poza Kennethem Bjerre nie mieli jasnych punktów. Nie od dziś wiadomo, że potężnym orężem grudziądzan jest ich owal. - Tor grudziądzki jest specyficzny i wszyscy to wiemy. Mimo tego że przez niektórych został już rozszyfrowany, to nadal jest sporym atutem zawodników z Grudziądza. Oni jadą tam najlepiej - uważa Paweł Przedpełski, zawodnik częstochowskiego Włókniarza.

Nowy nabytek Lwów jest jednak pełen wiary w to, że wraz z kolegami z zespołu będą w stanie zwyciężyć przy Hallera. - Nie będzie to łatwy mecz, tylko jeden z trudniejszych w sezonie. Jednak jedziemy tam pozytywnie nastawieni, po zwycięskim spotkaniu u siebie - powiedział. Co ciekawe, odkąd GKM wrócił do PGE Ekstraligi, z Włókniarzem jeszcze nie przegrał. Grudziądzanie raz pokonali biało-zielonych, natomiast aż trzykrotnie starcia tych ekip kończyły się remisami.

Czytaj także: PGE Ekstraliga. Lindgren ma nad czym pracować

Przypomnijmy, że w zeszłym roku w Grudziądzu Włókniarz zanotował fantastyczny powrót do meczu. Częstochowianie przegrywali już dziesięcioma punktami, a potrafili w ostatnim wyścigu wydrzeć remis za sprawą wybornie dysponowanych Fredrika Lindgrena i Leona Madsena. W rewanżu natomiast to GKM mocno napsuł krwi Lwom, którzy jechali przecież o awans do fazy play-off. To zwiastuje, że w piątek (początek o 20:30), czekają nas wielkie emocje.

ZOBACZ WIDEO Świetny debiut Thomsena i piekielnie szybki Madsen. Zobacz skrót mecz forBET Włókniarz Częstochowa - truly.wortk Stal Gorzów


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy twoim zdaniem Włókniarz wygra w Grudziądzu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×