Obecnie w szkółce żużlowej ostrowskiego klubu jest sześciu chłopców i dwie dziewczyny. Te proporcje jednak mogą mylić. - Ostatnio dołączyła do nas jedna dziewczyna, a zainteresowanie chłopców jest mniejsze niż można byłoby się spodziewać - wyjaśnia Mariusz Staszewski.
[color=#000000]
Towarzystwo Żużlowe Ostrovia nabór do szkółki prowadzi praktycznie przez cały czas. W środę o 19:00 w klubowym sklepie w Galerii Ostrovia organizowane jest specjalne spotkanie, na które potencjalni kandydaci na adeptów zapraszani są wraz z rodzicami. Mariusz Staszewski będzie przedstawiał tam szczegóły funkcjonowania szkółki. - Co najważniejsze, zajęcia są bezpłatne. Klub zapewnia cały sprzęt. Zapraszam, szczególnie chłopców, by spróbowali swoich sił. Nawet, jeśli nie zostaną wybitnymi zawodnikami, przeżyją przygodę życia - dodaje Staszewski.[/color]
Czytaj także: Adam Goliński: Potrzebujemy chociaż pół juniora
Wkrótce do egzaminu na certyfikat żużlowca przystąpi kolejny wychowanek Mariusza Staszewskiego. - Kacper Grzelak jest już gotowy. W okolicach lipca do egzaminu powinien przystąpić Jakub Poczta. Młodsi chłopcy to na razie melodia przyszłości. Najwcześniej w przyszłym sezonie wyślemy ich na egzamin - dodaje trener ostrowskiego klubu.
Czytaj także: Adam Krużyński o falstarcie Get Well
Adepci sportu żużlowego w Ostrowie trenują nie tylko na torze na popularnych "pięćsetkach". - Zaczynamy na motocyklach o mniejszej pojemności. Treningi urozmaicam im także jazdą na pitbike'ach - wyjaśnia Staszewski.
[color=#000000]Aktualnie w szkółce żużlowej trenują: Gracjan Szostak, młodszy brat Sebastiana, który ma już certyfikat żużlowca, a także Hubert Michalak, Jakub Poczta, Kacper Grzelak, Kacper Rachwalski, Mikołaj Grzelak, jak również dwie dziewczyny: Dobrosława Ławniczak oraz Oliwia Kukfisz.
ZOBACZ WIDEO Czy polscy żużlowcy są traktowani po macoszemu?
[/color]