PGE Ekstraliga: Komarnicki wie, dlaczego w Gorzowie nie było ścigania. Chomski nie chciał takiego toru

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Julia Chomska, Stanisław Chomski.
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Julia Chomska, Stanisław Chomski.

truly.work Stal pokonała Speed Car Motor Lublin, ale z toru wiało nudą. A przecież przed sezonem działacze zapowiadali większą liczbę mijanek. - Trener rozumie oczekiwania zarządu, ale tym razem niewiele mógł zrobić - twierdzi Władysław Komarnicki.

- Znam Stanisława Chomskiego wiele lat i jestem przekonany, że on wie, co się do niego mówi - komentuje całą sprawę prezes honorowy gorzowskiego klubu. - Zarząd chce, żeby w Gorzowie było zdecydowanie więcej ścigania. To zrozumiałe i możliwe, bo wszyscy pamiętamy czasy, kiedy na naszym stadionie odbywały się pasjonujące wyścigi. Na tym w przeszłości polegał zresztą nasz atut. Nasi zawodnicy czasami przegrywali starty, ale wiedzieli, jak gonić rywali - dodaje Władysław Komarnicki.

Dlaczego zatem mecz ze Speed Car Motorem (49:41) nie był pasjonującym widowiskiem? - Moim zdaniem jedyną przyczyną jest paskudna pogoda. Proszę pamiętać, że ostatnio było bardzo zimno. Uważam, że trener chciał przygotować tor inaczej, ale nie wyszło mu ze względu na aurę - podkreśla.

Zobacz także: Jerzy Najwer postarał się o to, żeby o sędziach było głośno

Komarnicki twierdzi zresztą, że problemy z idealnym przygotowaniem toru dotyczą nie tylko truly.work Stali. - Późne godziny rozgrywania niektórych spotkań i niskie temperatury mocno utrudniają gospodarzom zadanie. Warto się nad tym zastanowić już przed kolejnym sezonem. Na ten moment wydaje mi się, że powinniśmy odejść od godziny 20:30 w piątki. Oczywiście, chodzi mi o początek sezonu, kiedy pogoda jest, jaka jest - uważa.

Zobacz także: Kibice Speed Car Motoru za bramą. Niewiele w tym winy truly.work Stali Gorzów

Były prezes Stali jest przekonany, że taki tor, jak podczas meczu ze Speed Car Motorem, już się nie powtórzy. Zdaniem Komarnickiego spotkanie ze Stelmet Falubazem Zielona Góra, do którego dojdzie 5 maja, będzie wyglądać zupełnie inaczej. - Mogę zapewnić, że Stanisław Chomski zrobi tor do ścigania i dyskusje na temat Gorzowa znikną. Za oknem mamy już piękną pogodę, więc za chwilę będą ku temu warunki - podsumowuje.

ZOBACZ WIDEO Nie zabrakło dramaturgii. Zobacz skrót meczu truly.work Stal Gorzów - Speed Car Motor Lublin

Komentarze (90)
avatar
RECON_1
19.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Od jakiegoś czasu Pan Władek mało się wypowiada i aż brakuje jego złotych mysli:) 
avatar
ZAKON KRZYŻACKI
19.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Wialo nuda na Jancarzu??, a czy to niespodzianka od paru lat, start pierwszy luk i mozna isc na kielbase:))Niestety to co zobaczylem na Motoarenie,to wypisz wymaluj to samo,nie wiem co sie dzej Czytaj całość
avatar
Saddam
19.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Słabe zespoły nie robią torów do ścigania, bo zostałyby rozjechane przez silniejsze. Może nie jest to regułą, ale bardzo częstym zjawiskiem. Przykład Toruń, najlepszy stadion, najlepszy tor, mi Czytaj całość
Jan Slemp
18.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W PGE jest nuda dlatego szkoda oglądać żużel, start i zero šcigania, nie to co w Nice lidze tam się ca"y czas coś dzieje 
avatar
STAL-Bosman
18.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wole ch#jowy tor z medalami niż mijanki z bankrutami.;)