Czwartkowe spotkanie na torze Robins zakończyło się wynikiem remisowym (45:45). Drużyna Aluna Rossitera ze skutecznymi Australijczykami: Jasonem Doyle'm i Troyem Batchelorem (obaj po 12 punktów) przed biegiem trzynastym dogoniła rywali z Poole, doprowadzając do stanu 39:39, a w finałowej gonitwie odrobiła kolejne straty (było 41:43) i ostatecznie uniknęła przegranej. Po stronie Piratów znakomicie zaprezentował się inny "Kangur" - Brady Kurtz (13 "oczek").
Zobacz także: Młodzieżowcy z Leszna mają godnych rywali w PGE Ekstralidze (ranking)
W piątek, już o godzinie 12:30 czasu polskiego, oba zespoły zmierzą się po raz drugi w Premiership Supporters Cup - tym razem przy Wimborne Road. Faworytem można nazwać Pirates, ale tegoroczne spotkania o punkty jednych i drugich, każą przyjąć nieco mniej ryzykowną tezę i tak naprawdę trudno kogokolwiek uznać tutaj za faworyta. Jeśli Swindon liczy na korzystny rezultat, potrzebne będą do tego punkty Dawida Lamparta, który na razie nie radzi sobie na Wyspach najlepiej. Jeździec klubu z Lublina ma do kogo równać, bo Tobiasz Musielak jest od rodaka znacznie skuteczniejszy.
Składy:
Poole Pirates - Swindon Robins, godz. 12:30, RELACJA LIVE -->
Poole Pirates: Jack Holder, Josh Grajczonek, Nicolai Klindt, Richie Worrall, Brady Kurtz, Nicolas Covatti, Nikolaj Busk Jakobsen
Swindon Robins: Jason Doyle, Dawid Lampart, Troy Batchelor, Adam Ellis, Tobiasz Musielak, Zach Wajtknecht, James Shanes
ZOBACZ WIDEO Czy polscy żużlowcy są traktowani po macoszemu?