"Jeden błąd i było po mnie. Jeden błąd!". Rybnicki Magazyn Żużlowy z Gniezna (wideo)

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: Kacper Woryna (kask żółty)
WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: Kacper Woryna (kask żółty)
zdjęcie autora artykułu

W meczu 3. kolejki Nice 1.LŻ Car Gwarant Start Gniezno pokonał u siebie PGG ROW Rybnik 50:40. Zobaczcie materiał zza kulis tego spotkania.

- Jeden błąd i było po mnie. Jeden błąd! - mówił po jednym ze swoich wyścigów Kacper Woryna, który na gnieźnieńskim torze zdobył dziewięć punktów w sześciu wyścigach. Zaczął nieźle, jednak im dalej w las, tym jechał gorzej (2,2,3,1,1,0).

Gorsze biegi przytrafiły się też Mateuszowi Szczepaniakowi i Troy'owi Batchelorowi - liderom PGG ROW-u Rybnik w pierwszej stolicy Polski. Pierwszy z nich wywalczył 10 "oczek" z dwoma bonusami, natomiast Australijczyk uzbierał 13 punktów. Obaj wystartowali sześciokrotnie.

W ekipie Car Gwarant Startu Gniezno fenomenalna zawody pojechał Mirosław Jabłoński, który nie znalazł pogromcy, kończąc spotkanie ligowe z kompletem punktów.

Zobacz także: Kacper Woryna popełnił za wiele błędów. "Traciłem punkty z własnej głupoty"

Mateusz Szczepaniak miał problemy w Gnieźnie. Cały mecz szukał dobrych ustawień

Rybnicki Magazyn Żużlowy z meczu Car Gwarant Start - PGG ROW (50:40):

Źródło artykułu:
Czy lubisz oglądać zakulisowe materiały?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)