Social Speedway 2.0: Jason Doyle "zareklamował" polską służbę zdrowia. Robert Lambert podziękował kibicom

WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Na zdjęciu: Matej Zagar, Jason Doyle
WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Na zdjęciu: Matej Zagar, Jason Doyle

Jason Doyle trafił do szpitala w Toruniu i nie zrobił najlepszej reklamy polskiej służbie zdrowia. Zdjęcia jego śniadania nie wystawia dobrej opinii NFZ. Lubelskim kibicom za wsparcie w trudnych chwilach podziękował za to Robert Lambert.

Weekendowe ściganie zaczęło się od meczu w Grudziądzu, gdzie niestety nie tylko byliśmy świadkami sporych emocji, ale też fatalnych upadków. U Krzysztofa Buczkowskiego się skończyło się to stłuczeniem stawu skokowego. W tej sytuacji zawodnik MRGARDEN GKM-u powinien wystąpić w kolejnym spotkaniu PGE Ekstraligi.

Nieco gorzej wygląda sytuacja Macieja Janowskiego, który wskutek kolizji z Buczkowskim nabawił się urazu lewego barku.

"Nie ma dramatu" - ogłosił zawodnik za pośrednictwem social mediów, ale jego przerwa w startach może potrwać nawet miesiąc. Nie jest to najlepsza informacja dla Betard Sparty Wrocław.

ZOBACZ WIDEO Co z żużlem w Warszawie? Problemów nie brakuje

Do grona kontuzjowanych w minionej kolejce dołączył Jason Doyle. Australijczyk trafił do szpitala w Toruniu… i nie zrobił najlepszej reklamy polskiej służbie zdrowia i NFZ. Nas to śniadanie również nie przekonuje.

Czytaj także: Nowe informacje ws. Jasona Doyle'a 

Robert Lambert jest cały i zdrowy, ale sporo brakuje mu do tego, by być w optymalnej formie. Tymczasem bez dobrze punktującego się Brytyjczyka ekipa Speed Car Motoru Lublin nie ma większych szans na obronę PGE Ekstraligi.

"Będziemy walczyć. Dziękuję kibicom Motoru za to, że stoją za nami nawet w trudnych momentach" - przekazał Lambert po przegranym meczu z Fogo Unią Leszno, w którym zawiódł.

Znacznie w lepszych nastrojach w niedzielę znajdował się za to Fredrik Lindgren. Dla Szweda to był udany weekend. W sobotę poprowadził swoją reprezentację do finału Speedway of Nations, a w niedzielę miał spory wkład w pierwszą wyjazdową wygraną forBET Włókniarza Częstochowa.

Wyświetl ten post na Instagramie.

WŁÓKNIARZ Dziękuję

Post udostępniony przez Fredrik Lindgren (@fredriklindgren66)

Polacy w Speedway of Nations wykonali plan minimum. Drugie miejsce w Landshut dało nam pewny awans do finału w Togliatii, a liderem Biało-Czerwonych okazał się Bartosz Zmarzlik. Nieco gorzej punktował Patryk Dudek.

W niedzielę role się jednak odwróciły, bo Zmarzlik i Dudek stanęli po przeciwnych stronach barykady w derbowym pojedynku. Po zakończeniu spotkania w lepszych humorach znajdowali się zawodnicy Stelmet Falubazu Zielona Góra, którzy pokonali truly.work Stal Gorzów 49:41.

Wyświetl ten post na Instagramie.

#derby

Post udostępniony przez Patryk Dudek (@duzers692)

Po historyczną wygraną w ubiegły weekend sięgnęli też żużlowcy PGG ROW-u Rybnik, którzy pokonali na wyjeździe Lokomotiv Daugavpils 53:37. Jeśli jednak popatrzymy na groźne miny trójki Batchelor-Szczepaniak-Woryna, to jest się czego bać. Kolejni rywale "Rekinów" powinni to mieć na uwadze.

Czytaj także: Wymowne słowa Lebiediewa po meczu w Daugavpils

Źródło artykułu: