Nice 1. LŻ. PGG ROW - Wybrzeże: "Każdy powinien wyciągnąć wnioski" (komentarze)

WP SportoweFakty / Wiesław Wardaliński. / Na zdjęciu: Kacper Gomólski
WP SportoweFakty / Wiesław Wardaliński. / Na zdjęciu: Kacper Gomólski

Sobotnie spotkanie 6. kolejki Nice 1. Ligi Żużlowej zakończyło się wysokim zwycięstwem gospodarzy. PGG ROW Rybnik rozbił Zdunek Wybrzeże Gdańsk 58:32. - Powinniśmy zdobyć więcej punktów - mówił po meczu Kacper Gomólski.

[b][tag=30824]

Mirosław Berliński[/tag] (trener Zdunek Wybrzeże Gdańsk): [/b]Przy takich dobrych warunkach, jakie panowały dzisiaj na torze, nie spodziewaliśmy się aż tak wysokiego wyniku. Zabrakło agresywności, zdecydowania i szybkości w motocyklach. Tak wyrównana jest ta nasza pierwsza liga, równe drużyny, więc raz można wygrać, a raz wysoko przegrać.

Kacper Gomólski (zawodnik Zdunek Wybrzeże Gdańsk): Co bieg wyjeżdżałem na innym ustawieniu, bo ciężko było mi się dopasować, trzy punkty zgubiłem na trasie. Mój ostatni bieg wygrany, fakt że bez Kacpra Woryny, ale trójka się liczy. Wiedzieliśmy że będzie to ciężki mecz, Rybnik jest bardzo silnym rywalem szczególnie u siebie, świetnie spisali się na swoim torze. Powinniśmy mimo to zdobyć więcej punktów, każdy z tych zawodów powinien wyciągnąć wnioski. Przy takim wyniku będzie ciężko o bonus.

Zobacz także: Tadeusz Zdunek: Na takie występy nie ma usprawiedliwienia

Kacper Woryna (zawodnik PGG ROW-u Rybnik):
Uciekł mi jeden punkt, nikt dzisiaj nie wyjechał z czwartego pola, miałem nadzieję, że mi się to uda. Wprowadziliśmy kilka poprawek i było już tak jak trzeba. Fajnie, że zadebiutował Mateusz Tudzież, nikt nie może od niego jeszcze oczekiwać wyniku, ale dzisiaj pozostawił po sobie dobre wrażenie. Na pewno nabierze też większej pewności siebie i będzie z niego uciecha.

ZOBACZ WIDEO Inżynier z F1 pracuje nad sprzęgłem dla Łaguty. Niedługo zacznie nad silnikiem

Mateusz Tudzież (zawodnik PGG ROW-u Rybnik): Na początku był stresik, ale po pierwszym biegu wszystko już zeszło. Swój występ oceniam bardzo dobrze, nie zauważyłem zbyt wielu swoich błędów, a przy tylu kibicach aż chciało się walczyć na torze.

Mateusz Szczepaniak (zawodnik PGG ROW-u Rybnik): Było dzisiaj trochę walki na torze, przewagę zrobiliśmy na początku meczu, mijaliśmy przeciwników, później jednak dopasowali swoje motocykle. Wynik został utrzymany, wszyscy równo punktowali i odnieśliśmy kolejne zwycięstwo. Nie mam spokoju ze sprzętem, ciągle szukam, bo dziś znów było kilka biegów, w których mogło być jeszcze lepiej.

Zobacz także: Prognoza pogody na weekend. Niedziela pod znakiem deszczu. 

Komentarze (7)
avatar
Grażyna Żaczek
12.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Berlinski tez powinien odpoczac,jego rezerwy taktyczne tez mocno spoznione,a branie Cyfera na tak ciezki wyjazd ,to kolosalny blad,gdzie jest Wilson,przynajmniej by walczyl ,a statystowal jak, Czytaj całość
avatar
oxy-toxy
12.05.2019
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Gratki dla Rybnika. Szansa na powtorke w Gdansku, wcale nie jest taka mala. Upragnionego awansu zycze. 
avatar
Dziadu
11.05.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Kogoś chyba zabolało - "Szkoda, że zawsze znajdą się łajzy, które robią kwas w komentarzach, pewnie tu też się odezwą". Odezwać się odwagi nie ma, ale łapka w dół już poszła. PozdROWienia. 
avatar
Dziadu
11.05.2019
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Zawodnicy z Rybnika mieli prosty schemat, przy wyborze pierwszego zestawu i to dało możliwość wygrywania biegów. Szkoda, że zawsze znajdą się łajzy, które robią kwas w komentarzach, pewnie tu Czytaj całość
avatar
Kukin 1969
11.05.2019
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
Gdanszczanie dzieki za dobrą walkę na torze !pamietam czasy jak dostawalismy od Was "baty" na okrągło !cóż inne czasy inni ludzie myslę że tak czy inaczej dołączycie do "BIG 4"POZDRAWIAM