Orzeł Łódź cały czas szuka optymalnego składu. Lech Kędziora chciałby sprawdzić jeszcze jednego zawodnika

Orzeł Łódź wygrał z Lokomotivem Daugavpils 57:33. Trener Lech Kędziora był zadowolony z postawy drużyny, ale to wcale nie oznacza, że znalazł już optymalne zestawienie, z którego będzie korzystać w kolejnych spotkaniach.

Jarosław Galewski
Jarosław Galewski
Hans Andersen i Rohan Tungate WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Hans Andersen i Rohan Tungate
- Łotysze przyjechal wprawdzie bez kontuzjowanego Timo Lahtiego, ale uważam, że i tak osiągnęliśmy dobry wynik - mówi nam Lech Kędziora. Trener Orła podkreśla, że wysoka wygrana z Lokomotivem Daugavpils jest bardzo cenna. Łodzianie nie tylko zainkasowali dwa punkty, ale zrobili także duży krok w kierunku bonusa. - Do ideału jednak jeszcze daleko, bo mieliśmy dziury w składzie. Poniżej swoich możliwości pojechał Hans Andersen. Słabiej zaczął Rafał Okoniewski, który potrzebował czasu, żeby się pozbierać. Wygrana cieszy, ale czeka nas wiele pracy - tłumaczy.

Jednym z liderem Orła kolejny raz był Tobiasz Musielak, który jest w tej chwili najskuteczniejszym zawodnikiem całych rozgrywek. Na łódzkim torze bardzo dobrze zaprezentował się znowu Rohan Tungate. - Plusem jest postawa także postawa młodzieżowców. We wcześniejszych meczach nie dali nam powodów do zadowolenia, a tym razem pojechali zdecydowanie lepiej. To tylko pokazuje, że trzeba z nim dużo pracować. Pierwsze efekty są już widoczne - wyjaśnia.

Zobacz także: Gaz w silniku Artioma Łaguty. Przepisy tego nie zabraniają

Strzałem w dziesiątkę okazało się również wystawienie Daniela Jeleniewskiego, który wrócił do ligowego ścigania po 315 dniach. - Daniel Jeleniewski jest przygotowany bardzo dobre od samego początku sezonu. Szansę dostał dopiero w maju, ale trzeba pamiętać, że do tej pory mieliśmy niewiele spotkań. W spotkaniu z Lokomotivem udowodnił, że Orzeł bardzo go potrzebuje - tłumaczy trener.

ZOBACZ WIDEO Inżynier z F1 pracuje nad sprzęgłem dla Łaguty. Niedługo zacznie nad silnikiem

Kędziora ma jednak w dalszym ciągu, o czym myśleć. W tym tygodniu przed Orłem dwa spotkania. W sobotę łodzianie pojadą do Tarnowa, a dzień później zmierzą się na własnym torze z Car Gwarant Startem Gniezno. Pewniakami do składu są Musielak, Tungate i Jeleniewski. Pytanie, co z pozostałą dwójką seniorów. Hans Andersen zawiódł w meczu z Lokomotivem. W optymalnej formie nie jest na pewno również Rafał Okoniewski. Nie można zatem wykluczyć, że w składzie dojdzie do kolejnych zmian. - Na razie nic nie powiem na temat składu. Mogę jedynie zdradzić, że na pewno czeka mnie rozmowa z Rorym Schleinem. Chciałbym go sprawdzić. Musimy jednak najpierw dograć terminy - podsumowuje Kędziora.

Dodajmy, że wspomniany przez trenera Orła Rory Schlein znalazł się w awizowanym składzie na mecz z Lokomotivem. Ostatecznie nie pojechał, bo lepiej na treningu prezentował się Hans Andersen. Australijczyk był jednak w niedzielę z drużyną. Przez cały czas udzielał rad swoim kolegom. Najwięcej czasu poświęcił juniorom - Piotrowi Pióro i Kamilowi Kiełbasie.




KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Orzeł Łódź wygra w Tarnowie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×