Po egzaminie maturalnym z matematyki Norbert Krakowiak gonił na pierwszą rundę Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów, po niej wracał do domu, w środę czekał na niego język angielski, po którym ponownie obierał kurs na Zieloną Górę, gdzie wziął udział w II rundzie DMPJ. Na stadion wpadł pół godziny przed zawodami.
Gdzie w tym wszystkim znaleźć czas na odpoczynek i naukę? - Myślę, że dzień przed maturą nie ma się już co przygotowywać. Jeśli ktoś nie robił tego przez cztery lata w szkole, to potem ciężko to nadrobić. U mnie matury poszły raczej pozytywnie. Mam nadzieję, że wszystko jest zdane - śmieje się Krakowiak.
- Plus był taki, że czwartkowy finał Srebrnego Kasku w Krakowie został odwołany, więc miałem jeden dzień na odpoczynek. Dzięki temu przygotowałem się do spotkania z Motorem jak do poprzednich meczów. Matury na to negatywnie nie wpłynęły. Nawet fajnie jest być zabieganym. Wydaje mi się, że byłem mocniej naładowany - stwierdza.
ZOBACZ WIDEO Czy Motoarena jest problemem Get Well Toruń?
Młodzieżowiec Stelmet Falubazu Zielona Góra we wspomnianym meczu 5. kolejki PGE Ekstraligi ze Speed Car Motorem Lublin (54:36, relacja TUTAJ) zgromadził trzy punkty w trzech wyścigach. Jego drużyna jeszcze po 8. biegu remisowała z beniaminkiem 24:24, jednak w drugiej fazie spotkania odskoczyła na 18 punktów.
- Patrząc na mecze Motoru, gdzie oni nie przyjadą, początki mają bardzo dobre. Trudno powiedzieć, z czego to się wzięło. Na pewno zmieniał się tor - na początku był inny przez opady. W moim trzecim wyścigu nawierzchnia była już zupełnie inna niż w dwóch pierwszych biegach. Widocznie nam te zmiany w końcówce pasowały - podkreśla Krakowiak.
Zobacz także:
Boll Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland: Patryk Dudek czeka na pierwszy finał w Warszawie
Przed Boll Warsaw FIM SGP: Nikolaj Kokin stawia na złoto dla któregoś z Polaków