Nie jeden się zdziwi, ale takie tuzy jak Emil Sajfutdinow, czy Paweł Miesiąc dziś zadebiutują w tegorocznym zestawieniu. Tak się jednak składało w rozegranych spotkaniach, że mimo ich dobrych wyników był zawsze ktoś, kto zaskoczył bardziej, bądź jego punkty w poszczególnych momentach meczu miały większy wpływ na ostateczny wynik. Dziś to się zmienia, bo i Rosjanin i Polak trafiają do naszego zestawienia.
83 punkty w sumie zdobyli na torze zawodnicy nominowani do tego notowania Siedmiu Wspaniałych. To absolutny rekord tego sezonu. W sumie tylko żużlowca Stali Gorzów nie zobaczycie w poniższym zestawieniu, a to też niecodzienna sytuacja. Oto najlepsza siódemka PGE Ekstraligi za zaległą 3. kolejkę.
Leon Madsen 13 punktów (forBET Włókniarz Częstochowa - 2. raz w siódemce). Duńczyk nie zawiódł przed własną publicznością i poprowadził Włókniarza do pewnej wygranej nad Motorem Lublin (52:38). Jedynie pierwszy bieg miał słabszy, ale w tym sezonie to chyba już standard u liderów. Woffinden, Sajfutdinow czy Vaculik nie robią kompletów punktów i zawsze gdzieś jakieś gorsze wyścigi im się trafiają. Madsen był ojcem sukcesu swojej drużyny i na miejsce w siódemce solidnie zapracował.
Czytaj także: Fogo Unia się wzmocniła.
ZOBACZ WIDEO Czy Motoarena jest problemem Get Well Toruń?
Krzysztof Buczkowski 12 i dwa bonusy (MRGARDEN GKM Grudziądz - 2. raz w siódemce). W spotkaniu z Falubazem Buczkowski był zdecydowanie najlepszym wśród gości. To on dawał dobre zmiany taktyczne i walczył na trasie z każdym z rywali. Grudziądzanie mecz przegrali dwoma punktami, ale kto wie, co było, gdyby sędzia Michał Sasień zauważył, że Vaculik w ostatnim wyścigu wystartował na raty?
Emil Sajfutdinow 14 punktów (Fogo Unia Leszno). Tylko raz musiał uznać wyższość rywala, którym był Bartosz Zmarzlik. W pozostałych wyścigach bezkonkurencyjny. Forma Rosjanina jest w tym sezonie niesamowita i nie ma wątpliwości, że to on jest liderem bardzo silnej formacji seniorskiej Fogo Unii. W tym miejscu należy się zastanowić, czy gdy przytrafi mu się słabszy dzień, reszta będzie w stanie to nadrobić? Może być bardzo trudno.
Czytaj także: Konflikt w Stali Gorzów?
Paweł Miesiąc 12 punktów (Speed Car Motor Lublin). "Miesiąc Show" krzyczeli eksperci po spotkaniu w Częstochowie. Zawodnik Motoru zanotował świetny występ, nawet biorąc pod uwagę fakt, że raz wjechał w taśmę. W 11 wyścigu zaspał na starcie, ale po pięknej walce na trasie uporał się i z Zagarem i z Przedpełskim. Wcześniej jak profesor rozprowadzał na pierwszym łuku Miedzińskiego i Lidngrena. Czapki z głów przed Pawłem Miesiącem!
Jason Doyle 17 punktów (Get Well Toruń - 2. raz w siódemce). Jedyny, który trzyma poziom w Get Well. Nawet pomimo kontuzji i zmęczenia turniejem GP potrafił walczyć z silnym rywalem. Był jak maszynka do robienia punktów, ale nie miał wsparcia w reszcie zespołu. Tylko on i Jack Holder pokonali bezbłędnego tego wieczoru Taia Woffindena, a to nie lada wyczyn na torze we Wrocławiu.
Norbert Krakowiak 6 punktów i dwa bonusy (Stelmet Falubaz Zielona Góra). To jego debiut w naszym zestawieniu, ale za to jaki! W sumie 8 oczek na 9 możliwych to niebywały wyczyn nawet zważywszy, że zdobył to na własnym torze. Juniorzy MrGarden GKM są w tym roku wyjątkowo dobrze dysponowani i nie jest łatwo z nimi wygrywać. Gdyby nie pewna jazda Krakowiaka, Falubaz mógłby ten mecz przegrać.
Maksym Drabik 9 punktów i bonus (Betard Sparta Wrocław - 2. raz w siódemce). Może nie zachwycał swoją jazdą jak Gleb Czugunow, ale był pewnym punktem w talii Dariusza Śledzia. Drabik zaprezentował się, jak przystało na byłego mistrza i aktualnego wicemistrza świata juniorów. W pamięci fanów zapewne zostanie 14. wyścig meczu z Get Well. W nim Drabik stoczył kapitalną walkę z Jasonem Doylem. Ostatecznie przegrał, ale zabrakło mu dwóch metrów, aby wygrać ten wyścig. To skarb mieć takiego młodzieżowca w składzie.
*Siedmiu wspaniałych to zestawienie najlepszych zawodników ostatniej kolejki PGE Ekstraligi. Żużlowcy są wybierani zgodnie z regulaminem rozgrywek (min. 4. Polaków w tym dwóch juniorów).
Ty, Ruta, nie przeginaj. Przecież przez kilka miesięcy była nagonka na Miesiąca, że drugoligowiec, że może na pierwszą ligę, że do eligi się Czytaj całość