Noty dla zawodników Betard Sparty Wrocław:
Tai Woffinden 5. Powetował sobie niepowodzenia z Grand Prix Polski na PGE Narodowym i z powrotem przypominał żużlowca, który imponował formą na początku sezonu. Brytyjczyk dysponuje tak szybkim sprzętem, że nawet po słabszym wyjściu spod taśmy czy rozegraniu pierwszego łuku, mijał rywali jak tyczki.
Jakub Jamróg 4. Coś drgnęło w jeździe wychowanka tarnowskiej Unii, który pokazał przy tym jak sprzęt może budować lub rujnować zawodnika. Do tej pory Jamróg był najsłabszym ogniwem Betard Sparty, a gdy otrzymał sprzęt Macieja Janowskiego, stał się ważnym punktem drużyny.
Czytaj także: Bieg sezonu w PGE Ekstralidze
Vaclav Milik 3. Kombinował, widać było postęp względem ostatnich meczów, ale na tle odrodzonych Jamroga czy Fricke wypadł najsłabiej. Tyle że on nie skorzystał z motocykli Janowskiego, a może też powinien?
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Jacek Frątczak zniknął z mediów? Menedżer zabrał głos
Gleb Czugunow 4. Najlepszy mecz Rosjanina w tym sezonie. On sam twierdził, że to zasługa tego, że znalazł się w podstawowym składzie i wiedział, w których biegach wyjedzie na tor. Jeśli tak, to menedżer Śledź będzie miał twardy orzech do zgryzienia, gdy kontuzję wyleczy Janowski.
Patryk Wojdyło bez oceny. Nie startował.
Przemysław Liszka 4. Kolejny dobry występ wychowanka Betard Sparty. Liszka dogadał się ze sprzętem, poprawił też moment startowy i to procentuje. Być może we Wrocławiu w przyszłym roku nie zastaną spalonej ziemi, po tym jak Drabik przejdzie do grona seniorów.
Maksym Drabik 5. Koledzy z zespołu jechali tak dobrze, że tym razem dostał tylko cztery wyścigi. W nich spisał się koncertowo. Znów potwierdza się reguła, że jeśli Drabik jest w formie, to Betard Sparcie łatwiej o korzystny wynik.
Max Fricke 5. Drugi bohater meczu obok Czugunowa. Do tej pory poddawany był ostrej krytyce, ale całkiem zasłużonej. Chciałoby się napisać, że przyniosła ona efekt, ale.. Dobry występ Fricke to zasługa silników Janowskiego. Może Australijczyk powinien porzucić tunera Petera Johnsa na rzecz Ryszarda Kowalskiego?
Noty dla zawodników Get Well Toruń:
Jason Doyle 5+. Jak dobrze, że torunianie mieli w swoich szeregach Australijczyka. Doyle w pojedynkę zdobył niemal połowę punktów drużyny. Aż strach pomyśleć, jak wyglądałaby sytuacja Get Well gdyby ostatnia kontuzja byłego mistrza świata była poważniejsza.
Norbert Kościuch 3. Jak ocenić zawodnika, który wyjeżdża w jednym biegu, zdobywa po walce punkt z bonusem kosztem dość szybkiego tego dnia Jakuba Jamroga, a następnie jest odstawiany od składu? Bo chyba nie można oczekiwać od Kościucha, że w pierwszej gonitwie wygra z Woffindenem?
Rune Holta 1. Norweg z polskim paszportem daleki jest od optymalnej formy. Najlepszym podsumowaniem jego występu były pretensje po ataku Taia Woffindena, który wszedł mu pod łokieć na drugim łuku. To jest PGE Ekstraliga, panie Holta, tak się jeździ w najlepszej lidze świata.
Chris Holder 1. Miał być przełom, bo Holder pojechał ostatnio świetne zawody na Motoarenie przeciwko częstochowskiemu Włókniarzowi. Potwierdziło się jedynie, że stał się chimerycznym zawodnikiem, który męczy się na wyjazdach.
Niels Kristian Iversen 1. Duńczyk był oburzony na decyzję Jacka Frątczaka, który odsunął go od biegów nominowanych, ale menedżer Get Well miał pełne prawo to zrobić. 5 punktów w czterech biegach? Nie tego oczekuje się od lidera.
Czytaj także: Tai Woffinden przegranym Grand Prix Polski
Igor Kopeć-Sobczyński 1. W biegu juniorskim pokonał Liszkę, a później był tylko statystą. W Toruniu oczekują więcej po jedynym wychowanku w składzie.
Maksymilian Bogdanowicz 1. Najlepszym podsumowaniem jego występu we Wrocławiu niech będzie upadek podczas próbnego startu przed biegiem juniorskim.
Jack Holder 3. Wszedł niemrawo w mecz, później nieco się rozkręcił. Sprawą otwartą pozostaje jednak to, czy powinien zastępować w każdej kolejnej serii Kościucha, biorąc pod uwagę jak prezentował się Holta.
SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja
Zapraszam do przeczytania!!!