PGE Ekstraliga. W co gra Get Well Toruń? Betard Sparta już się na tym przejechała

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Mecz Apatora we Wrocławiu.
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Mecz Apatora we Wrocławiu.

Get Well jedzie do Lublina bez Jacka Frątczaka i Norberta Kościucha. Najwięcej kontrowersji wzbudza odsunięcie od składu wychowanka Unii Leszno. - Klub, który ma tyle problemów, nie powinien podejmować dodatkowego ryzyka – twierdzi Marta Półtorak.

- Trudno oceniać to, co robi Get Well, bo nie do końca wiemy, co dzieje się wewnątrz. Mogę jednak powiedzieć, że frustracja Norberta Kościucha, który wyjeżdża do jednego biegu, a później nie dostaje już szans, jest dla mnie zrozumiała. Zwłaszcza że jego koledzy nie błyszczą, a jednak mogą liczyć na więcej - mówi w rozmowie z naszym portalem była prezes Stali Rzeszów.

Marta Półtorak podkreśla, że nie ukarałaby w ten sposób Norberta Kościucha za jego wypowiedź przed kamerami podczas spotkania z Betard Spartą Wrocław. - Postawiłabym na rozmowę z zawodnikiem i wyjaśnienie sytuacji. Nie znam jednak całego tła tego wydarzenia - podkreśla.

Zobacz także: Get Well znów na deskach? Motor może uchylić drzwi torunianom do Nice 1. LŻ

Dlaczego zatem Kościuch powinien pojechać z Get Well do Lublina? - Najlepiej uczyć się na cudzych błędach. Betard Sparta nie zabrała do Grudziądza Vaclava Milika. Kontuzji nabawił się wtedy Maciej Janowski i nie było za bardzo kim jechać. To mało komfortowa sytuacja. Nie wiem, czy klub, który ma tyle problemów, powinien podejmować dodatkowe ryzyko - tłumaczy.

ZOBACZ WIDEO Nie jest sztuką zakontraktować Grega Hancocka i skończyć jak Stal Rzeszów

- Poza tym mam wrażenie, że Get Well potrzebuje kogoś z zewnątrz i nie chodzi mi tutaj o kolejnego zawodnika. To powinna być nowa osoba, która wejdzie do tego środowiska i pomoże im spojrzeć na problemy z innej perspektywy. Nie twierdzę, że należy zwolnić menedżera Frątczaka. Uważam jednak, że świeża krew jest potrzebna, bo pewne sprawy zaszły za daleko - wyjaśnia Półtorak.

Zobacz także: Kolejne męki gorzowian. Kasprzak jest przeciętny, więc potrzeba punktów Duńczyków

Była prezes Stali twierdzi, że torunianie nie powinni w tej chwili myśleć o transferach, bo nawet pojawienie się Grega Hancocka nie odmieni oblicza zespołu. - Kiedy oglądam Get Well, to nie widzę drużyny, która ze sobą współpracuje. Proszę spojrzeć na Betard Spartę Wrocław, która od jakiegoś czasu jeździ bez Macieja Janowskiego. Mieli kłopoty, ale w parku maszyn wyglądali jak prawdziwy zespół. A jeśli spojrzymy na same nazwiska, to przecież Czugunow, Fricke czy Jamróg nie przerastają jakoś braci Holderów, Iversena czy Holty. Potencjał jest zbliżony, a kto wie, czy nie większy po stronie toruńskiej - podsumowuje Półtorak.

Komentarze (43)
avatar
Byki Leszno
24.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ja mam nadzieję , że Toruń w koncu spadnie z EL i nie bedzie zalatwiania przy zielonym stoliczku !!! 
avatar
Limak83
24.05.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Uważam że Apator ( GW ) , zrobił duży błąd że zrezygnował ze współpracy z Kostkiem i od razu widać regres w jeździe juniorów , to jedno. Po drugie jest mi bardzo przykro , ale w tym roku należ Czytaj całość
avatar
boria_leszno
24.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba juz nic nie zatrzyma tego co idzie jak walec od trzech lat....Torun najpiekniejszym stadionem 1 ligi 
avatar
Stary Poznaniak
24.05.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Chciałbym zwrócić uwagę na przepisy które wpływają niekorzystnie na rozwój dyscypliny w Polsce. Brak obowiązku startu zawodnika z naszego kraju w zawodach ligowych, gdzie można zastąpić go zara Czytaj całość
avatar
Bawarczyk
24.05.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Uwaga ogolna:
A ja sie spytam jeszcze o jedno - gdzie jest w tym wszystkim kapitan Get Well´u ?!
Czy on niezaleznie od managera i innych dzialaczy klubowy cokolwiek czyni, aby
Czytaj całość