[b]
TO BĘDZIE HIT.[/b] Zacznijmy od spotkania w Lesznie, bo o ile mecz pomiędzy Speed Car Motorem Lublin a Get Well Toruń budzi największe emocje, o tyle hitem najbliższej kolejki będzie pojedynek dwóch pretendentów do mistrzowskiego tytułu, czyli Fogo Unii Leszno i Stelmet Falubazu Zielona Góra. Liczymy na wielkie emocje, bo przecież gwiazd w tym spotkaniu nie zabraknie. Problem jednak w tym, że po zeszłotygodniowej demolce, którą zaserwowali w Częstochowie tamtejszemu forBET Włókniarzowi mistrzowie Polski, zaczęły pojawiać się pytania, czy ktoś w ogóle jest w stanie zagrozić drużynie "Emiratów".
Swoją drogą dla zielonogórzan będzie to największy sprawdzian w tym sezonie. Do tej pory drużyna Adama Skórnickiego prezentowała się naprawdę dobrze, ale tak trudnych warunków, jakich należy spodziewać się w Lesznie, jeszcze nigdzie nie zastali. Czy Falubaz jest w stanie sprawić niespodziankę? Może być ciężko, jednak kto jeśli nie zespół złożony z gwiazd typu Patryk Dudek, Martin Vaculik czy Nicki Pedersen.
PGE Ekstraliga. Pierwsze ważne decyzje w Get Well Toruń! Jacek Frątczak i Norbert Kościuch nie pojadą do Lublina. CZYTAJ WIĘCEJ!
TU PACHNIE NIESPODZIANKĄ. Do Gorzowa tym razem zawita MRGARDEN GKM Grudziądz i chyba tutaj możemy spodziewać się ewentualnej niespodzianki. truly.work Stal na razie jakoś szczególnie nie przekonuje. Męczy się nawet u siebie. Co innego goście, którzy szybko otrząsnęli się po bolesnej porażce na inaugurację w Lublinie. W ostatnich spotkaniach wypadli na tyle dobrze, że już zaczęły się pojawiać głosy o ich ewentualnym awansie do rundy play-off. Zasadniczo jest to realne, ale jeśli w Grudziądzu myślą o tym na poważnie, to takie spotkania jak to ze Stalą muszą wygrywać.
ZOBACZ WIDEO Żużlowcy Get Well Toruń mogą czuć się urażeni słowami Przemysława Termińskiego
OD TEGO ZAWODNIKA DUŻO ZALEŻY. Ten akapit musimy poświęcić Grigorijowi Łagucie. Rosjanin wraca do polskiej ligi po dwuletniej przerwie spowodowanej dyskwalifikacją za doping. Zewsząd słychać głosy, że nic a nic nie stracił na formie. Na pewno w Lublinie mocno na niego liczą. To on ma być pomostem dla beniaminka do utrzymania się w PGE Ekstralidze. Jeżeli na "dzień dobry" ustrzeli więcej niż 10 punktów, a Motor odprawi z kwitkiem Get Well, to tamtejsi kibice szybką pokochają nowego zawodnika.
LICZBA KOLEJKI - 0. Tyle na swoim koncie ma Get Well po czterech rozegranych meczach. W klubie zapowiadali przed sezonem walkę o pierwszą czwórkę, a tymczasem szykuje się przeraźliwa wojna o uniknięcie spadku. Co gorsza dla torunian, za chwilę może być tak, że po najbliższej kolejce przy tej drużynie nadal będzie widniał zerowy dorobek punktowy, a ich największy rywal (przynajmniej w teorii), czyli beniaminek z Lublina będzie miał już 4 punkty.
TU MOGĄ POLECIEĆ ISKRY. Speed Car Motor Lublin podejmuje u siebie Get Well Toruń, a to przecież o tych dwóch drużynach mówi się, że rozstrzygną między sobą kwestię utrzymania. Patrząc jednak na to co w ostatnim czasie dzieje się wokół toruńskiej drużyny, trudno być optymistą. Jeśli ten zespół szybko się nie otrząśnie to za chwilę nie będzie co zbierać z tego sezonu.
Swoją drogą w ciemno można założyć, że Motor zrobi wszystko, aby wykorzystać problemy rywala i wygrać u siebie z taką zaliczką, która pozwoli im spokojnie jechać na rewanż i zdobyć punkt bonusowy. Inna sprawa, że to może być języczek u wagi tego pojedynku. W Toruniu pewnie nie łudzą się, że przy aktualnej formie zawodników i rozpadzie moralnym drużyny uda się wygrać na torze beniaminka. Muszą zrobić jednak wszystko, aby rozmiary ewentualnej porażki były możliwie jak najmniejsze.
Nie lękajcie sieee
Nie lękajcie sieee
Otwórzcie drzwi Torunioooowi :P
Trzymam za Was racice Kozioły ;)