Żużel. Poznaliśmy dwie dzikie karty na SEC! Nicki Pedersen i Anders Thomsen wracają do cyklu

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Nicki Pedersen
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Nicki Pedersen

Duńczycy Nicki Pedersen oraz Anders Thomsen otrzymali od organizatorów stałe "dzikie karty" na starty w tegorocznym cyklu Speedway Euro Championship 2019. Zmagania rozpoczną się 13 lipca.

Trzykrotny Indywidualny Mistrz Świata, czterokrotny zdobywca złotych medali mistrzowskich z reprezentacją Danii oraz Indywidualny Mistrz Europy z 2016 roku, Nicki Pedersen powraca do cyklu SEC. Duńczyk, który po fatalnej kontuzji odniesionej w 2017 roku powrócił do wysokiej dyspozycji, potwierdza, że ma jeszcze wiele do zdobycia na żużlowych arenach. Pedersen ma za sobą cztery pełne sezony w stawce Indywidualnych Mistrzostw Europy. Co ciekawe, za każdym razem, kiedy startował w SEC, zmagania kończył z medalem.

W 2013 roku, zawodnik z Odense zdobył srebrny medal IME, mimo, że przed finałową rundą zmagań w Rzeszowie był liderem klasyfikacji generalnej, jednak wyśmienity występ Martina Vaculika sprawił, że Duńczyk musiał zadowolić się drugim miejscem na podium. Rok później, Pedersen odebrał brązowy medal SEC ustępując tylko Emilowi Sajfutdinowowi oraz Peterowi Kildemandowi. Sezon 2015 to kolejne srebro. Co ciekawe, Nicki Pedersen, w 27 startach w cyklu SEC 2015, ani razu nie dojechał do mety na ostatniej pozycji. Dziewięć wyścigów kończył na pierwszej pozycji, aż 17 razy był drugi i tylko raz trzeci. Swój, jak dotąd, jedyny złoty medal, Duńczyk wywalczył w niezwykłych okolicznościach. Przed finałową rundą Speedway Euro Championship 2016, Pedersen zajmował dziewiąte miejsce, jednak niezwykle skuteczna jazda, która zaowocowała zdobyciem 17 punktów sprawiła, że to właśnie siedmiokrotny mistrz świata zdobył złoty medal Indywidualnych Mistrzostw Europy.

Przeczytaj także: Andreas Jonsson ma niedowład palców. W Motorze mówią, że jego zwolnienie to żadna ściema

Anders Thomsen ma już za sobą starty w cyklu Indywidualnych Mistrzostw Europy. W 2016 roku, Duńczyk wystartował w 16 wyścigach, w których zdobył 20 punktów. Zmagania w SEC zakończył podczas czwartego wyścigu turnieju finałowego SEC 2016 w Rybniku. Wskutek upadku, Duńczyk doznał złamania obu nadgarstków.

ZOBACZ WIDEO Adam Skórnicki: Taktyka? Wszystko zależy kto ocenia i jaką ma świadomość na ten temat

W obecnym sezonie, Thomsen reprezentuje barwy truly.work Stali Gorzów (Polska), Indianerny Kumla (Szwecja) oraz Team Fjelsted (Dania).

Członek żużlowej kadry Danii startował na wszystkich szczeblach eliminacji tegorocznych Indywidualnych Mistrzostw Europy. Thomsen wygrał Duńskie eliminacje do SEC w Outrup, zdobywając w nich 13 punktów. Podczas rundy eliminacyjnej w Poznaniu, zajął trzecie miejsce z 11 punktami na koncie. Dopiero w sobotnim SEC Challenge musiał uznać wyższość rywali. 10 zdobytych punktów oraz wykluczenie w wyścigu "ostatniej szansy" sprawiło, że Thomsen stał się pierwszym zawodnikiem, który nie wywalczył awansu do SEC 2019.

Mimo nieudanego występu podczas sobotnich zawodów w Nagyhalasz, organizatorzy cyklu, z uwagi na świetne wyniki oraz wysoką formę zawodnika, postanowili przekazać kolejną "dziką kartę" właśnie Duńczykowi.

Przeczytaj także: Jacek Frątczak nadal na L-4. Mark Lemon zostaje jako gość w sztabie Get Well Toruń

- Naprawdę?! Dostałem dziką kartę! Super, jestem bardzo szczęśliwy. To był jeden z moich głównych celów na ten sezon. Cieszę się, że mogę wrócić do cyklu po jakby nie patrzeć całkiem niezłym 2016 roku, kiedy to niestety zakończyłem go w pechowy sposób w Rybniku. Miałem wtedy szansę na utrzymanie, ale niestety w pierwszym biegu złamałem oba nadgarstki i musiałem pożegnać się z Mistrzostwami Europy na jakiś czas - mówi wyraźnie podekscytowany Anders Thomsen.

- Tegoroczne tory w SEC są naprawdę świetne. Ja jednak czekam na rundę duńską w Vojens, gdzie pojadę przed swoimi kibicami. Mój cel na mistrzostwa Europy? Na pewno walka o podium, ale wiadomo, że czasami różnie bywa. Jedno jest pewne, dam z siebie naprawdę wszystko - zakończył 6. zawodnik z SEC Challenge z Nagyhalasz.

Cykl Speedway Euro Championship 2019 rozpocznie się 13 lipca w Güstrow. Następnie zawodnicy walczyć będą o punkty podczas zawodów w Toruniu (27 lipca) oraz w Vojens (10 sierpnia). Wielki finał Indywidualnych Mistrzostw Europy odbędzie się 28 września na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Bilety na każdą z rund dostępne są na speedwayeuro.com.

Na ten moment znamy nazwiska 11 zawodników, którzy wystartują w SEC 2019.Kolejne "dzikie karty" poznamy w najbliższych dniach.

1. Leon Madsen (Dania)
2. Jarosław Hampel (Polska)
3. Robert Lambert (Wlk. Brytania)
4. Mikkel Michelsen (Dania)
5. Antonio Lindbaeck (Szwecja)
6. Grigorij Łaguta (Rosja)
7. David Bellego (Francja)
8. Vaclav Milik (Czechy)
9. Michael Jepsen Jensen (Dania)
10. Kacper Woryna (Polska)
11. Anders Thomsen (Dania)
12.
13.
14.
15. Nicki Pedersen (Dania)

Komentarze (17)
avatar
-nutka-
30.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Panie Wojciechu, chyba coś się panu pochrzaniło w trakcie pisania, cytuję: "...Pedersen zajmował dziewiąte miejsce, jednak niezwykle skuteczna jazda, która zaowocowała zdobyciem 17 punktów spra Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
29.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Słusznie że ci dwaj zawodnicy otrzymali dzikie karty,Według mnie zasłużyli sobie, 
avatar
ThePresja
29.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jedna runda jest chyba w Niemczech to Niemca trzeba, a poza tym jeśli na kasę się zgodzą to Zagar(może Pavlic jak po taniości) i Vaculik. Jeśli nic z tej dwójki ostatniej to zawsze pozostaje do Czytaj całość
avatar
yes
29.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podaliby od razu, a nie cykają w częściach. Chyba, że ci organizatorzy nie mogą dogadać się ze sobą ze względu na grupy nacisku/różnice interesów? 
Ad1K
29.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Thomsen jest niezły, ale przy takim nadmiarze Duńczyków nie wiem czy nie lepiej byłoby dać tą dziką kartę komuś innemu