Pech Mateusza Błażykowskiego. Opuścił tor na noszach

WP SportoweFakty / Wiesław Wardaliński / Na zdjęciu: Mateusz Błażykowski
WP SportoweFakty / Wiesław Wardaliński / Na zdjęciu: Mateusz Błażykowski

W Łodzi trwa VI runda Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. Zawody przedwcześnie zakończyły się dla Mateusza Błażykowskiego z Aforti Startu Gniezno.

Już w swoim pierwszym starcie (4. bieg zawodów) nieatakowany przez nikogo Mateusz Błażykowski na pierwszym łuku wylądował na torze. Momentalnie zjawiły się przy nim służby medyczne, po chwili wyjechała też karetka.

Wygląda na to, że u juniora Car Gwarant Startu Gniezno (w zawodach młodzieżowych drużyna rywalizuje pod nazwą Aforti Start Gniezno) nie skończyło się tylko na potłuczeniach. Żużlowiec trafił na nosze.

Po wypadku Mateusz Błażykowski nie jest zdolny do dalszej jazdy.

Zobacz także:
Frekwencja na stadionach żużlowych: fani z Leszna rozbili bank
2. LŻ. Jonasson spełnia oczekiwania. Najlepszy i najwyżej notowany (ranking)

ZOBACZ WIDEO Paweł Miesiąc nie przestaje zadziwiać! Kronika 6. kolejki PGE Ekstraligi

Komentarze (2)
avatar
sympatyk żu-żla
29.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oby nie było nic poważnego,Szkoda chłopaka ,Chłopie zdrowiej. 
avatar
Kacperek
29.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A mówiłem już w zeszłym roku że z Błażykowskiego jest taki " żużelowiec " jak z mysiej dupy reisen tasche . W Łodzi próbowali z niego " na siłę " razem z " ambitnym t Czytaj całość