Nice 1.LŻ. ROW - Ostrovia: Faworyt chce odzyskać fotel lidera (zapowiedź)

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: żużlowcy PGG ROW-u Rybnik
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: żużlowcy PGG ROW-u Rybnik

Faworyt Nice 1.LŻ będzie chciał odzyskać pozycję lidera tabeli i zrewanżować się beniaminkowi za porażkę z Ostrowa. ROW Rybnik, by powrócić na pierwsze miejsce, wystarczy, że wygra z TŻ Ostrovią. Gospodarze z pewnością celują też w punkt bonusowy.

Zdecydowanym faworytem niedzielnego meczu w Rybniku są gospodarze. - W Ostrowie to my mieliśmy nóż na gardle, bo chcieliśmy wygrać na swoim torze dla naszych kibiców. W rewanżu to ROW pojedzie pod presją. My nie musimy, ale bardzo chcemy tam wygrać i sprawić niespodziankę, choć oczywiście faworytem bez dwóch zdań są gospodarze - mówi Mariusz Staszewski, trener rewelacyjnego beniaminka, który na półmetku rozgrywek Nice 1. LŻ jest liderem tabeli.

Tor w Ostrowie był atutem gospodarzy. W Rybniku ma być podobnie. - Ostrowianie mają naprawdę teraz spory handicap. W rewanżu to jednak my pojedziemy na swoim torze, który znamy znacznie lepiej. Wydaje mi się, że te 5 punktów jesteśmy w stanie odrobić u siebie i zdobyć punkt bonusowy - ocenia Mateusz Szczepaniak, żużlowiec pochodzący z Ostrowa, który od dwóch sezonów zdobywa punkty dla zespołu z Rybnika.

Trener PGG ROW-u Rybnik liczył się z tym, że w Ostrowie może stracić punkty. W rewanżu chce wygrać z nawiązką. - Jechaliśmy z mocną drużyną. Wrócił do składu Aleksandr Łoktajew. Nie wiadomo, jakby ostrowianie zaprezentowali się bez tego zawodnika. Gratulacje, bo akurat wrócił na nas i odpalił bardzo dobrze. Przegraliśmy różnicą 5 punktów, ale te straty są do odrobienia - uważa Piotr Żyto.

ZOBACZ WIDEO Bartosz Smektała cichym zwycięzcą Grand Prix Polski w Warszawie

Apropos Aleksandra Łoktajewa, Rosjanin ma sporego pecha w tym sezonie. Po trzech tygodniach pauzy i świetnym powrocie na tor, zaliczył we wtorek upadek w Szwecji. - Ma stłuczoną rękę. Kuruje się, żeby być gotowy na niedzielę - mówi trener ostrowian, Mariusz Staszewski. Siła Arged Malesa TŻ Ostrovia bez tego zawodnika znacznie słabnie, o czym beniaminek przekonał się w Gdańsku, gdzie przegrał 38:52.

Atutem gości może być to, że w Rybniku pojadą bez presji. - Ważne było zwycięstwo w Ostrowie. Zbieramy te punkty, które potrzebne są do awansu do fazy play-off – uważa Grzegorz Walasek. - Pewnie, że nie będziemy w Rybniku faworytem. Jedziemy jednak walczyć o jak najlepszy wynik - dodaje Radosław Strzelczyk, prezes TŻ Ostrovia. Dodajmy, że ostrowianie na Stadionie Miejskim organizują wspólne oglądanie meczu na telebimie. - Kibiców, którzy nie pojadą do Rybnika zapraszamy do kibicowania na Miejskim w Ostrowie - dodaje Strzelczyk.

Arged Malesa TŻ Ostrovia nie robi zmian w składzie w porównaniu z pierwszym meczem w Ostrowie. Trener Piotr Żyto puste miejsce zostawił pod numerem 12. Niepewny zatem jest występ Linusa Sundstroema. Szwed zawiódł bowiem na torze w Ostrowie. - Mamy jeszcze w odwodzie Nicka Morissa. Jest jeszcze Daniel Bewley, któremu jednak potrzeba objeżdżenia po ciężkiej kontuzji. A nuż z formą wypali na rundę play-off - dodaje Piotr Żyto.

Awizowane składy:

Arged Malesa TŻ Ostrovia 
1. Aleksandr Łoktajew
2. Sam Masters
3. Tomasz Gapiński
4. Nicolai Klindt
5. Grzegorz Walasek
6. Kamil Nowacki
7. Marcin Kościelski

PGG ROW Rybnik 
9. Troy Batchelor
10. Siergiej Łogaczow
11. Mateusz Szczepaniak
12.
13. Kacper Woryna
14. Robert Chmiel
15. Mateusz Tudzież

Początek meczu: godz. 14:30
Sędzia: Krzysztof Meyze
komisarz toru: Krzysztof Okupski
Wynik pierwszego meczu: 47:42 dla Arged Malesa TŻ Ostrovia

Przewidywana prognoza pogody:
Temperatura: 24°C
Wiatr: 2 km/h
Deszcz: 0.0 mm

Zobacz także: Radosław Strzelczyk: Nie zabronimy przecież zawodnikom wygrywać
Zobacz także: Grzegorz Walasek optymistą po meczu z PGG ROW-em

Źródło artykułu: