[tag=857]
Get Well Toruń[/tag] w piątkowy wieczór pokonał na swoim terenie truly.work Stal Gorzów 49:40, odnosząc pierwsze zwycięstwo w tym sezonie PGE Ekstraligi. O wygraną łatwo jednak nie było, bo w pewnym momencie miejscowi przegrywali już różnicą 10 punktów (19:29). Wtedy, jak opisuje torun.eska.pl, kibice gospodarzy zaczęli agresywnie okazywać swoje niezadowolenie.
Grupa fanów przeniosła się nad park maszyn, gdzie skandalicznie potraktowała przedstawicieli Get Well Toruń. - Muszę powiedzieć, że chyba po raz pierwszy spotkaliśmy się z tak nieładnym przyjęciem przez naszych kibiców. W trakcie meczu byliśmy obrzucani jakimiś tam przedmiotami, a grupa fanów, która zmieniła miejsce, oblewała nas piwem. To na pewno jakiś negatyw, jeśli chodzi o całe wydarzenie - mówi torun.eska.pl Adam Krużyński, przewodniczący rady nadzorczej Get Well.
To nie pierwszy raz, gdy znad parku maszyn poleciały jakieś przedmioty. W przeszłości obrzucony kubkiem z piwem został Marek Cieślak, na zaczepki ze strony toruńskich kibiców narzekał też Stanisław Chomski. Niestety, smutne praktyki na Motoarenie nadal mają miejsce.
Kolejne spotkanie na swoim obiekcie Get Well Toruń rozegra 21 czerwca, gdy podejmie Speed Car Motor Lublin. Wcześniej torunianie zmierzą się na wyjeździe z truly.work Stalą Gorzów i MRGARDEN GKM-em Grudziądz.
Zobacz także:
Żużel. PGE Ekstraliga: Marek Cieślak tęskni za Vaculikiem, Rune Holta nieprzygotowany do sezonu (magazyn)
Plusy i minusy weekendu. Stal Gorzów jak śpiąca królewna. Grzech Włókniarza może kosztować ich bonus i play-offy
ZOBACZ WIDEO Zeszłoroczny sezon mógł uśpić Włókniarza. Czy należało mocniej powalczyć o Vaculika?