Żużel. PGE Ekstraliga. Spora kontrowersja w Gorzowie. Upadek Thomsena wzbudził podejrzenia

nie robi doslownie nic , aby ze sprzetem opuscic tor, i nie przerwac biegu ! Miedziak kiedy zaliczyl dzwona i stracil swiadomosc na GP bral sie za motor ,walczyl do konca i ponownie zaryl twarza w szlake a ten sku..el na luziku sobie spacerek odpekal robiac ciula na wiezyczce w ..c.ja ! Komu takie numery Demski wciskac chcesz , bo takie stawianie sprawy dyskwalifikuje ciebie jako obiektywnego ..fachowca !:)

właśnie wyprzedzał rywala. Natomiast po uślizgu nie kwapił się z zabraniem motocykla, za co powinien być ukarany, ale jak, nie mam pojęcia. Tak ja to widziałem

został zastąpiony juniorami. - Anders Thomsen i jego 'upadek' - jeżeli było to celowe(a tak wyglądało z trybun) to jest to słabe i powinno być napiętnowane surowo przez sędziego. - tor znowu do pi..y nie podobny. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Jedna mijanka po walce Thomsena(co wcale nie zmienia mojego negatywnego wrażenia po symulowanym upadku tego zawodnika) - gdyby nie punkty juniorów to Staleczka by poległa. Wyglada na to że nasza formacja seniorska, nie trenuje wystarczająco na domowym torze. Nie kupuję już tekstów Chomskiego o startowym trybie przygotowań do meczu. Patrz spasowanie Kasprzaka - bez komentarza - Po raz kolejny mam wrażenie że świetnie wchodzącej w mecz drużynie Stali jakby ktoś nagle odcinał prąd. Na wyjazdach może można to jeszcze wytłumaczyć złym odczytywaniem zmieniających się dynamicznie warunków torowych. Na domowym torze to po prostu nie przystoi...(brak treningów) Wygląda to trochę jakby po kilku pierwszych atomowych biegach prezes Zmora informował zawodników że zapłaci za max 46-48 pkt... Co do drużyny Toruńskiej to po prostu zrobiła swoje. Właściwe wykorzystanie RT oraz błędów Chomskiego dało Aniołom bonusa, choć na początku spotkania pachniało pogromem.