Żużel. Orzeł i rzekomy nakaz przegrywania. Witold Skrzydlewski zapowiada pozew!

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Rafał Okoniewski
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Rafał Okoniewski

Po wyjazdowej porażce Orła Łódź z Lokomotivem Daugavpils (34:44) Rafał Okoniewski usłyszał od jednej z fanek, że Witold Skrzydlewski nakazał drużynie przegrywać mecze. Szef łódzkiego klubu tych słów tak nie zostawi. Zapowiada pozew.

- Słyszałem od kibica, że mamy przegrywać i to nakaz prezesa. To jest bardzo krzywdzące. Przecież nasze zwycięstwa to są nasze punkty i nasze zarobki. Jak można kogoś poprosić, aby zarobił mniej? Jasne, że porażka niepokoi. Marzymy o play-off, jednak w obecnej sytuacji już nie możemy sobie pozwolić na jakiś błąd - powiedział po meczu Lokomotiv Daugavpils - Orzeł Łódź Rafał Okoniewski (więcej TUTAJ).

"Większy idiotyzm trudno wykombinować" - komentują przedstawiciele łódzkiego klubu za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej. Ci przypominają, że na Łotwę pojechali nawet rezerwowi żużlowcy Orła na wypadek wystąpienia problemów z transportem zawodników przewidzianych do startów w zawodach, w długą podróż wybrali się też dodatkowi mechanicy.

Wracając do słów Rafała Okoniewskiego - niepokojący komentarz dotarł do Witolda Skrzydlewskego, szefa Orła Łódź. Ten nie zamierza zamiatać całej sprawy pod dywan. Skrzydlewski zapowiada złożenie pozwu przeciwko osobie, która stwierdziła, że prezes nakazał drużynie przegrywanie meczów.

Czytaj także: Żużel: Siedmiu wspaniałych. Szczepaniak i Ljung na ekstraligowym poziomie

- Jestem zszokowany takimi komentarzami. Mogą je wygłaszać tylko osoby o małych móżdżkach. Jak ustalimy ostatecznie, kto to powiedział, to skierujemy sprawę do sądu. Gdybym kazał drużynie przegrywać, to by na Łotwę pojechał całkiem inny skład i nie byłoby tych wszystkich zabezpieczeń kadrowych i sprzętowych. Czekam w ciągu 48 godzin na przeprosiny od pani, która powiedziała takie słowa - grzmi Witold Skrzydlewski, cytowany przez oficjalną stronę Orła.

Po porażce w Daugavpils Orzeł zajmuje 6. miejsce w tabeli Nice 1.LŻ, mając na swoim koncie siedem punktów.

ZOBACZ WIDEO: Doping technologiczny. Czy jest możliwe, aby żużlowcy dolewali coś do silników?

Komentarze (25)
avatar
lukaszmi2
12.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Witold to taki Komarnicki I ligi :D 
avatar
RECON_1
12.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prezes mówi byle kibiców a nie mówi zawodnikowi? No Way. 
avatar
rzeszuf
11.06.2019
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Niech jeden z drugim wyłoży grubą kase,taką jak Pan Witold,to będzie mógł go komentować. Gdyby nie on to by żużla w Łodzi nie było. Szacunek mu za to,że jeszcze w tym siedzi,bo tylko ma stres p Czytaj całość
avatar
Atomic
11.06.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Okoń się kompromituje takimi tekstami... Co znaczy "słyszałem od kibica że prezes kazał" ? WTF ? Gdyby prezes coś kazał to raczej powiedziałby o tym bezpośrednio trenerowi i zawodnikom, a nie j Czytaj całość
avatar
Neros
11.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Skrzydlak zajmij się lepiej trumnami, a straszenie zostaw duchom. Widać, że drugi rok zbierania batów odebrał chłopowi rozum do końca i bredzi. Zamiast jednać sobie kibiców to straszy ich pozwa Czytaj całość