Żużel. Orzeł i rzekomy nakaz przegrywania. Witold Skrzydlewski zapowiada pozew!
Po wyjazdowej porażce Orła Łódź z Lokomotivem Daugavpils (34:44) Rafał Okoniewski usłyszał od jednej z fanek, że Witold Skrzydlewski nakazał drużynie przegrywać mecze. Szef łódzkiego klubu tych słów tak nie zostawi. Zapowiada pozew.
"Większy idiotyzm trudno wykombinować" - komentują przedstawiciele łódzkiego klubu za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej. Ci przypominają, że na Łotwę pojechali nawet rezerwowi żużlowcy Orła na wypadek wystąpienia problemów z transportem zawodników przewidzianych do startów w zawodach, w długą podróż wybrali się też dodatkowi mechanicy.
Wracając do słów Rafała Okoniewskiego - niepokojący komentarz dotarł do Witolda Skrzydlewskego, szefa Orła Łódź. Ten nie zamierza zamiatać całej sprawy pod dywan. Skrzydlewski zapowiada złożenie pozwu przeciwko osobie, która stwierdziła, że prezes nakazał drużynie przegrywanie meczów.
Czytaj także: Żużel: Siedmiu wspaniałych. Szczepaniak i Ljung na ekstraligowym poziomie
- Jestem zszokowany takimi komentarzami. Mogą je wygłaszać tylko osoby o małych móżdżkach. Jak ustalimy ostatecznie, kto to powiedział, to skierujemy sprawę do sądu. Gdybym kazał drużynie przegrywać, to by na Łotwę pojechał całkiem inny skład i nie byłoby tych wszystkich zabezpieczeń kadrowych i sprzętowych. Czekam w ciągu 48 godzin na przeprosiny od pani, która powiedziała takie słowa - grzmi Witold Skrzydlewski, cytowany przez oficjalną stronę Orła.
Po porażce w Daugavpils Orzeł zajmuje 6. miejsce w tabeli Nice 1.LŻ, mając na swoim koncie siedem punktów.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>