Żużel: Siedmiu wspaniałych. Szczepaniak i Ljung na ekstraligowym poziomie

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Mateusz Szczepaniak
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Mateusz Szczepaniak

Mateusz Szczepaniak i Peter Ljung błysnęli formą w niedzielnych meczach Nice 1. LŻ. Dzięki nim drużyny z Rybnika i Tarnowa odniosły cenne zwycięstwa. Nastroje nieco uspokoiły się też w Daugavpils, gdzie świetnie pojechał Andrzej Lebiediew.

Mateusz Szczepaniak (PGG ROW Rybnik). W Rybniku chyba nikt nie spodziewał się, że Szczepaniak utrzyma formę z jesieni ubiegłego roku i będzie punktować niczym w meczach barażowych z Falubazem Zielona Góra. Tymczasem wychowanek pilskiej Polonii stale utrzymuje wysoki poziom i zapewnia komfort pracy trenerowi Życie.

Rafał Okoniewski (Orzeł Łódź). Warunki torowe w Daugavpils nie należały do najłatwiejszych, a Okoniewski ciągnął wynik Orła Łódź i to za jego sprawą goście pozostawali w kontakcie z gospodarzami i mieli szansę na korzystny wynik na Łotwie.

Czytaj także: Łogaczow podłączony do respiratora 
Andrzej Lebiediew (Lokomotiv Daugavpils). Łotysze wygrali w niedzielę drugi mecz ligowy i mogą mieć nadzieję na uniknięcie meczów barażowych. Spora w tym zasługa Lebiediewa, który w czterech startach zdobył 11 punktów. Znów przypominał żużlowca, który przed kilkoma laty był najskuteczniejszy w Nice 1. LŻ.

ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Piątek sugeruje Brzęczkowi zmianę ustawienia. "Mam nadzieję, że w końcu zagramy na dwóch napastników"

Kacper Woryna (PGG ROW Rybnik). Bohater rybnickich "Rekinów". Mógł skończyć mecz w Gdańsku w gipsie po fatalnym wypadku w trzynastej gonitwie. Kilka chwil później usiadł na motocyklu i przedarł się z ostatniej pozycji na pierwszą. Gdyby musiał, pewnie to samo zrobiłby w ostatniej gonitwie.

Peter Ljung (Unia Tarnów). Kompletny występ Szweda w Tarnowie. Nie zawiódł w żadnym z wyścigów. Kluczowe było zwłaszcza zwycięstwo w ostatniej gonitwie, bo wspólnie z Kułakowem odwrócili losy meczu i sprawili, że dwa punkty zostały w Tarnowie.

Czytaj także: Mroczka coraz bliżej powrotu na tor 

Robert Chmiel (PGG ROW Rybnik). Najlepszy junior w Nice 1. LŻ. Może poza wygraną w biegu juniorów dorzucał tylko "jedynki", ale tym samym sprawił, że PGG ROW tak bardzo nie odczuwał utraty Siergieja Łogaczowa.

Kevin Fajfer (Car Gwarant Start Gniezno). Zdobył 3 punkty i bonus. I to w meczu wyjazdowym. To bardzo solidny wynik juniora z Gniezna. W niedzielę młodzieżowcy Car Gwarant Startu byli skuteczniejsi od swoich rówieśników z Tarnowa.

Komentarze (4)
avatar
sympatyk żu-żla
10.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tarnów ma dwie armaty co nie zawodzą,,Peter ,Wiktor, Od czasu do czasu dołącza Artur M.Rybnik też ma trzy armaty te dwa kluby powinny się znaleźć w PO, .Ostrowia zaskakuje nadal swoją jazdą i p Czytaj całość
avatar
ROT
10.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Peter stary wyga wczorajszy mecz to potwierdził robił co chciał 
avatar
ObiektywnyR
10.06.2019
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
To jak się Szczepan rozgląda na torze za partnerem z drużyny zasługuje na Oskara! Nie myśli tylko o sobie ale o tym by wygrać drużynowo.