Po dwóch porażkach z rzędu w PGE Ekstralidze Stelmet Falubaz Zielona Góra w końcu przerwał złą passę. Wygrał na trudnym terenie w Lublinie, odnosząc piekielnie ważne zwycięstwo w kontekście awansu do fazy play-off. - Jednak mamy mocną drużynę, co potwierdziła piątka naszych seniorów. Ostatnio słyszeliśmy, że Falubaz nie za bardzo ma moc, tymczasem teraz seniorzy pokazali, że jest moc - mówi Adam Skórnicki przed kamerą FalubazTV.
Uwzględniając bonusy niemal wszyscy zielonogórscy seniorzy wykręcili "dwucyfrówki". Wyjątkiem był Piotr Protasiewicz, który przy swoim nazwisku zapisał tylko trzy "oczka". - Piotr dorzucił bardzo ważne punkty. Po kontuzji, przy takiej temperaturze, nie miał łatwo, a wykonał bardzo dobrą robotę na torze i w parkingu. Dzięki, kapitanie - stwierdza menedżer Stelmet Falubazu.
Zobacz także: Żużel. PGE Ekstraliga. Tomasz Walczak: Jesteśmy szczęśliwi, bo przybliżyliśmy się do fazy play-off (wywiad)
Jeszcze po 12. wyścigu w całych zawodach mieliśmy remis. Trzy ostatnie biegi padły jednak łupem gości, którzy w konfrontacji ze Speed Car Motorem Lublin wywalczyli pełną pulę. - Nie był to pojedynek do jednej bramki. Emocji było co niemiara. Gdy zdarzają się wyścigi, gdy nasi juniorzy robią jeden punkt, zawody muszą być wyrównane. Słowa uznania dla wszystkich chłopaków. Nawet ten jeden dowieziony przez młodzieżowców punkt był ważny - uważa Skórnicki.
Żeby nie było tak kolorowo, znów nie układała się współpraca między Duńczykami - Nickim Pedersenem i Michael Jepsenem Jensenem. Ten pierwszy w jednym z biegów blokował szybszego rodaka. - Nicki wtedy nie zauważył Michaela, za co później go przeprosił. Na torze dużo się działo, ale w parkingu zawodnicy starali się szybko ze sobą rozmawiać i na bieżąco wyciągać wnioski - zdradza menedżer Stelmet Falubazu.
Zobacz także: Żużel. Falubaz - Motor: Lampart przyćmił seniorów. Duński duet brzydki, ale skuteczny (noty)
- Na pewno te trzy punkty są bardzo ważne, ale przed nami nadal ważne spotkania. Trzeba zachować czujność. Miejmy nadzieję, że przy podobnej dyspozycji seniorów i trochę lepszej formie juniorów mamy prawo z optymizmem patrzeć w przyszłość - podkreśla Skórnicki.
ZOBACZ WIDEO: Dudek to nie Gollob, a trener mu nie pomaga