Trener kadry Marek Cieślak dziś ostatecznie wybierze kadrę na finał Speedway of Nations w rosyjskim Togliatii. Kto znajdzie się w trójce na te zawody, jeszcze nie wiadomo. W ciemno można założyć, że szkoleniowiec dwóch seniorów wybierze z tria: Bartosz Zmarzlik, Maciej Janowski, Patryk Dudek. Do tego dołączy junior z dwójki Bartosz Smektała, Maksym Drabik.
Nieoficjalnie wiemy, że trener dwa nazwiska już wybrał, a runda Grand Prix w szwedzkim Hallstavik ma mu pomóc w dołożeniu trzeciego zawodnika. Selekcjoner, do momentu ogłoszenia oficjalnego składu na SoN nie chce zabierać głosu. Mówi, że wszystko chętnie skomentuje, ale już po podjęciu decyzji i podaniu listy nazwisk mediom.
Czytaj także: Komplet Polaków w półfinale GP. Kołodziej frycowe już zapłacił
W oczekiwaniu na ostateczny werdykt Cieślaka warto przeanalizować, jaki wybór będzie optymalny. Naszym zdaniem ustalanie kadry powinno się zaczynać o Zmarzlika. To jest zawodnik, na którym zawsze można polegać. Ambitny, waleczny, taki który traktuje żużel na serio. Nigdy nie zawiódł. Trener Cieślak rok temu sam przyznał, że błędem było to, iż nie zabrał Bartosza na finały SoN we Wrocławiu. Wydaje się, że drugi raz tego samego błędu nie popełni.
ZOBACZ WIDEO: Tor cały czas zaskakuje Miesiąca i kolegów. Zobacz skrót meczu Speed Car Motor Lublin - Stelmet Falubaz Zielona Góra
Drugim seniorem w kadrze powinien być Janowski. Raz, że Zmarzlik chyba akurat z nim najbardziej lubi jeździć w parze. Dwa, że Maciej potrafi jednak pomóc koledze z drużyny na torze, potrafi grać zespołowo. Ma też Janowski tę cechę, że w ważnych dla kadry momentach umie wykrzesać z siebie taką dodatkową energię i powalczyć na całego, gdy wymaga tego sytuacja.
Ktoś powie, że przecież to Dudek jest liderem Grand Prix i to on powinien jechać w parze ze Zmarzlikiem. Tyle że Patryk rok temu we Wrocławiu zawiódł. To samo stało się na World Games 2017, gdzie trener musiał szybko wymienić Dudka na Janowskiego. W tegorocznym półfinale SoN Patryk też nie pokazał się z dobrej strony. Trudno powiedzieć, o co w tym wszystkim chodzi. Może dla Dudka priorytetem jest Grand Prix i na tym skupiona jest cała jego uwaga i energia.
Czytaj także: Lista startowa GP Szwecji. Dudek i Zmarzlik zaczną z wewnętrznych pól
Oczywiście brak Dudka w kadrze będzie z pewnością szeroko komentowany, ale skoro trzy ostatnie szanse zmarnował, to może warto postawić na kogoś innego. Dylemat będzie, jeśli Dudek wygra w Hallstavik w pięknym stylu. Inna sprawa, że my postawilibyśmy w tym roku na duet Zmarzlik, Janowski.
Gdy idzie o wybór juniora, to wydaje się on oczywisty. Mamy dwóch równorzędnych młodzieżowców. Smektała dostał w tym roku swoją nagrodę, bo taką była dzika karta na Grand Prix Warszawy. Na półfinale SoN też był. Teraz pora na Drabika. I nie chodzi nawet wyłącznie o to, że tych dwóch trzeba traktować po równo. Maksym jest w dobrej formie, w lidze błyszczy, więc warto na niego postawić.
Ja bym postawił na Piotra Pawlickiego i Bartka Zmarzlika co do juniora chyba Maksym. Według mnie Piter i Bartek to by była zabójcza para