Gorzowianie nie dość, że na pewno nie awansują do fazy play-off, to nadal nie są pewni utrzymania. Speed Car Motor Lublin, który był przed sezonem skazywany na porażkę, w każdym meczu pozostawia po sobie bardzo dobre wrażenie. W obliczu katastrofalnej formy truly.work Stali Gorzów, beniaminek ma sporą szansę na utrzymanie bez konieczności jazdy w barażach.
Oba zespoły toczą korespondencyjną walkę, w której trudno wskazać faworyta. Zarówno Stal jak i Motor mają przed sobą jeszcze dwa mecze na własnym torze. W bezpośredniej konfrontacji te dwie drużyny spotkają się w przedostatniej rundzie w Lublinie. Biorąc pod uwagę fakt, że Bartosz Zmarzlik i spółka wyprzedzają Koziołki w tabeli zaledwie jednym punktem, to spotkanie przeciwko aktualnym mistrzom Polski może okazać się decydujące w kontekście walki o ligowy byt.
Podopiecznych Stanisława Chomskiego czeka niezmiernie trudne zadanie. Gorzowianie zmierzą się z wyzwaniem poskromienia rozpędzonych Byków z Leszna, których w tym sezonie jeszcze nikt nie zatrzymał. Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że poza Zmarzlikiem, cała reszta drużyny gospodarzy spisuje się w ostatnim czasie bardzo słabo, a do pełnej dyspozycji po straszliwym karambolu dopiero wraca Anders Thomsen, to niezwykle trudno znaleźć argumenty na korzyść miejscowych.
ZOBACZ WIDEO Ważne informacje w sprawie Grzegorza Zengoty. Motor chce z nim przedłużyć kontrakt!
Optymistą jest jednak Władysław Komarnicki, który uważa, że Stal może zwalczyć swoje problemy i w konfrontacji z Fogo Unią podnieść się z kolan. - Wszyscy mówią, że w niedzielę w Gorzowie czeka nas mecz do jednej bramki. Ja mam odmienne zdanie. Jeśli zostaną spełnione pewne warunki, to moja ukochana Stal może sprawić niespodziankę - przekazał w rozmowie z WP SportoweFakty były prezes gorzowskiego klubu (całą wypowiedź przeczytasz tutaj).
Lekarstwem na problemy gorzowian ma być transfer last-minute w osobie Frederika Jakobsena, który nie załapał się do składu pierwszoligowego Car Gwarant Startu Gniezno, jednak z dobrej strony pokazał się podczas finałów Speedway of Nations w Togliatti. Dziś możemy się tylko zastanawiać z jakiej strony pokaże się młody Duńczyk. Gorzowski tor nie należy do najłatwiejszych i rzadko kiedy debiutanci dobrze sobie na nim radzą. Jakobsen ma jednak kilka dni, aby poznać tajniki nowego toru.
Zobacz także: Stal miała więcej argumentów
Pewnym jest, że zespół Piotra Barona również ma o co jechać. Wygrana w najbliższej kolejce niemal zagwarantuje Bykom zwycięstwo w fazie zasadniczej, nawet w przypadku potknięcia w meczu czternastej rundy we Wrocławiu. Osłabiona Sparta w ostatnim czasie nie popełnia błędów, przez co nie traci dystansu do liderujących leszczynian.
Smaczku niedzielnej rywalizacji może dodawać konfrontacja Piotra Pawlickiego z Bartoszem Zmarzlikiem. Między dwoma zawodnikami zaiskrzyło podczas tegorocznego finału indywidualnych mistrzostw Polski. Pojedynek kapitanów może rozgrzać do czerwoności. Oby tym razem zakończyło się wyłącznie na sportowych emocjach.
Awizowane składy:
truly.work Stal Gorzów:
9. Szymon Woźniak
10. Peter Kildemand
11. Krzysztof Kasprzak
12. Anders Thomsen
13. Bartosz Zmarzlik
14. Mateusz Bartkowiak
15. Rafał Karczmarz
Fogo Unia Leszno:
1. Emil Sajfutdinow
2. Brady Kurtz
3. Jarosław Hampel
4. Janusz Kołodziej
5. Piotr Pawlicki
6. Dominik Kubera
7. Bartosz Smektała
Początek meczu: godz. 19:30
Sędzia: Paweł Słupski
Komisarz toru: Jacek Woźniak
Wynik pierwszego meczu: 51:39 dla Fogo Unii Leszno
Przewidywana prognoza pogody:
Temperatura: 24°C
Wiatr: 3 km/h
Deszcz: 0.0 mm