Betard Sparta Wrocław przegrała w Lesznie na inaugurację PGE Ekstraligi 40:50. Jeśli za dwa tygodnie zwycięży na Nowym Olimpijskim różnicą co najmniej 11 punktów, przeskoczy rzutem na taśmę Fogo Unię Leszno. Scenariusz nierealny, skoro obrońca tytułu najmniej w tym sezonie zdobył 44 punkty? W żużlu wszystko jest możliwe, a Betard Sparta Wrocław jest od dłuższego czasu na fali wznoszącej.
Fogo Unia Leszno to nadal kandydat numer jeden do tytułu mistrzowskiego. Nie jest już tak, że zespół Piotra Barona nie ma z kim przegrać. Ma, bo pokazał to już zespół z Gorzowa. Emil Sajfutdinow kilka tygodni temu mówi, że jego drużyna musi być czujna, bo rywale mogą ją pogonić w play-offach. Rosjanin miał rację. Mistrz Polski jest mocny, choć czasami można odnieść wrażenie, że tą serią zwycięstw uśpił nieco swoją czujność. Paradoksalnie zimny prysznic w Gorzowie mógł otrzeźwić mistrza.
Zarówno Unia jak i Sparta borykały się w tym sezonie z problemami z kontuzjami. Leszczynianie nic nie stracili na braku Jarosława Hampela, skoro mają tak znakomitych juniorów. Wrocławian paradoksalnie zbudowały kontuzje liderów. Najpierw Maciej Janowski w obliczu absencji pożyczał kolegom silniki, a później to samo robił Tai Woffinden. Zastępstwo zawodnika za mistrza świata w ogóle nie odczuł zespół z Wrocławia. Ba, na bazie problemów liderów, zbudował pozostałych zawodników.
ZOBACZ WIDEO Betard Sparta jest tak mocna, że może wystawić Taia Woffindena na giełdę transferową
Max Fricke, Gleb Czugunow, Jakub Jamróg, a nawet Maksym Drabik czy ostatnio Przemysław Liszka z początku sezonu, a obecnie to zupełnie inni żużlowcy. Póki co, nie udało się odbudować Vaclava Milika, ale jeśli wyżej wymienieni pojadą tak dobrze, jak w poprzednich meczach, to Czech nie jest Betard Sparcie Wrocław potrzebny.
Po kilku pierwszych kolejkach można było powątpiewać, że mający mistrzowskie aspiracje wrocławianie, znajdą się w ogóle w fazie play-off. Przegrali przecież 40:50 w Grudziądzu i 42:48 w Gorzowie. Od 17 maja Betard Sparta Wrocław jest niepokonana! Metamorfoza drużyny Dariusza Śledzia robi wrażenie. To przecież nie jeden, a cała plejada zawodników zaczęła jechać lepiej. Jeśli utrzyma taką formę, może zagrozić Fogo Unii Leszno.
Odrobić stratę 10 punktów z inauguracji na Smoczyku we Wrocławiu nie będzie jednak łatwo. Kapitalnie ułożyło się, że ostatni mecz rundy zasadniczej na Nowym Olimpijskim zadecyduje o pierwszym meczu. To może być przedsmak finału play-off. Betard Sparta Wrocław ma wciąż rezerwy, bo przecież Tai Woffinden po kontuzji nie jest jeszcze w optymalnej dyspozycji. Finał rundy zasadniczej zapowiada się ekscytująco, a to będzie tylko przygrywa do tego, co czeka nas w play-offach.
Maciej Kmiecik
Zobacz także: Co za mecz Przemysława Liszki!
Zobacz także: Speed Car Motor zaczyna budować skład na nowy sezon
Dudek
Zengi
Iversen
Jensen
Vaculik
Tonder
Pawliczak Czytaj całość