Żużel. Car Gwarant Start - Arged Malesa TŻ Ostrovia: Bonus z rundy zasadniczej nie ma teraz znaczenia (zapowiedź)

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek.
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek.

- To, że w rundzie zasadniczej wywalczyliśmy bonus, teraz już nie ma żadnego znaczenia - mówi trener ostrowian, Mariusz Staszewski. Racja. Zabawa zaczyna się od nowa. W myśl powiedzenia, ten się śmieje, kto się śmieje ostatni.

Derby Wielkopolski o finał Nice 1. Ligi Żużlowej elektryzują kibiców w obu miastach. Car Gwarant Start Gniezno przegrał na inaugurację w Ostrowie Wielkopolskim 34:56. W rewanżu w Gnieźnie całkiem niedawno padł remis 45:45, który zdecydowanie bardziej ucieszył ostrowian. W efekcie to Arged Malesa TŻ Ostrovia niespodziewanie zajęła wysokie drugie miejsce w rundzie zasadniczej, co jak na beniaminka jest rewelacyjnym wynikiem. Car Gwarant Start skończył na trzeci miejscu. Już podczas ostatniej potyczki w Gnieźnie obie ekipy czuły, że wkrótce i tak się spotkają w półfinale play-off.

- Wyciągniemy wnioski i będziemy chcieli zrewanżować się naszym przyjaciołom z Ostrowa w play-offach - nie kryje Rafael Wojciechowski, menedżer gnieźnian. - To będą zupełnie inne mecze. Fakt, że wygraliśmy wysoko u siebie, a na wyjeździe padł remis, teraz nie ma żadnego znaczenia - uważa Waldemar Górski, wiceprezes ostrowskiego klubu.

- Teraz jest nowy dzień, nowa historia. Gospodarze pewnie przygotują zupełnie inny tor niż poprzednio. Spodziewam się, że będzie jeszcze twardsza nawierzchnia. Bardzo ciężkie zadanie przed nami. Start Gniezno jest mocną drużyną, która celuje w finał. Doceniamy potencjał rywala, ale sami też będziemy walczyć o finał. Do Gniezna jedziemy przede wszystkim nie przegrać. Wierzymy w swoje siły i możemy obiecać kibicom, że powalczymy - powiedział Mariusz Staszewski, trener Arged Malesa TŻ Ostrovia.

ZOBACZ WIDEO Robert Dowhan o tym, co stało się z jego słynną różową koszulą

W jego zespole wzrost formy w ostatnich tygodniach notują Sam Masters i Nicolai Klindt. Obaj mogą być kluczowymi zawodnikami w meczu w Gnieźnie. Trzy tygodnie temu słabiej niż zazwyczaj pojechał Tomasz Gapiński, który świetnie zaczął zawody, ale później przedobrzył. - Pobłądziliśmy z ustawieniami. Jest nauczka na przyszłość. W play-offach tego błędu już nie popełnimy - tłumaczył wtedy lider beniaminka z Ostrowa.

Formacja juniorska teoretycznie wypada lepiej na korzyść Car Gwarant Startu Gniezno, co potwierdziło się także w ostatnich derbach Wielkopolski. W minionych tygodniach zwyżkę formy zasygnalizował Marcin Kościelski. - Jest w życiowej formie. Naprawdę złapał wiatr w żagle - uważa Mariusz Staszewski.

W zespole z Gniezna dużo może zależeć od postawy wracającego po kontuzji Olivera Berntzona. Szweda zabrakło w poprzednim meczu obu drużyn. Teraz powinien być wzmocnieniem zespołu z pierwszej stolicy naszego kraju. Derby Wielkopolski w półfinale Nice 1. Ligi Żużlowej zapowiadają się pasjonująco. Obie drużyny marzą o finale. Dla klubów to gwarancja świetnej frekwencji i przedłużenia sezonu.

- Walczymy w sportowej walce do samego końca. Co się później wydarzy, to już nie zależy od nas - zaznacza trener Arged Malesa TŻ Ostrovia. W tej konfrontacji absolutnie nie ma faworyta. Szanse obu drużyn wynoszą 50 na 50. - Liczyć się będzie dyspozycja dnia - dodaje Staszewski.

Awizowane składy:

Arged Malesa TŻ Ostrovia:
1. Nicolai Klindt
2. Aleksandr Łoktajew
3. Tomasz Gapiński
4. Sam Masters
5. Grzegorz Walasek
6. Kamil Nowacki
7. Marcin Kościelski

Car Gwarant Start Gniezno:
9. Oskar Fajfer
10. Jurica Pavlic
11. Mirosław Jabłoński
12. Oliver Berntzon
13. Adrian Gała
14. Damian Stalkowski

Początek spotkania: 14:30

Sędzia: Michał Sasień
Komisarz toru: Zbigniew Kuśnierski
Przewodniczący jury: Dariusz Cieślak

Przewidywana prognoza pogody na niedzielę (yr.no):
Temperatura: 25°C
Deszcz: 0 mm
Wiatr: 3 km/h

Zobacz także: Tak prezentuje się Łańcuch Herbowy Miasta Ostrowa Wielkopolskiego
Zobacz także: Unia Tarnów jak akademia albo przedsionek

Komentarze (1)
Rowek1974
18.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Amony będą dzisiaj znowu beczeć