Żużel. Wiemy, dlaczego trener Chomski nie wpisał Jakobsena w awizowanym składzie. Duńczyk bezpiecznikiem trenera Stali

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Frederik Jakobsen w rozmowie z Bartoszem Zmarzlikiem.
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Frederik Jakobsen w rozmowie z Bartoszem Zmarzlikiem.

Fredrik Jakobsen został sprowadzony przez Stal po kontuzji Andersa Thomsena. Spisywał się nieźle, ale w składzie na mecz z Włókniarzem go nie ma. Trener Stanisław Chomski mówi nam jednak, że ostateczne decyzje zapadną po treningu.

Frederik Jakobsen, zawodnik wypożyczony przez truly.work Stal Gorzów z Car Gwarant Startu Gniezno, nie znalazł się w awizowanym składzie na bardzo ważny mecz z forBET Włókniarzem Częstochowa (więcej przeczytasz o tym TUTAJ). Są za to wracający po kontuzji Anders Thomsen i słabo jadący Peter Kildemand. Część kibiców komentując skład, zastanawia się, dlaczego w tak istotnym spotkaniu szkoleniowiec chce postawić na kiepsko prezentującego się Kildemanda, zamiast dać kolejną szansę robiącemu obiecujące wyniki Jakobsenowi.

Zapytaliśmy trenera Stanisława Chomskiego, skąd takie, a nie inne decyzje odnośnie awizowanego składu. Szkoleniowiec Stali wyjaśnił nam, że po czwartkowym treningu jeszcze mogą zajść w nim zmiany. Chomski mówi, że zastosował wariant bezpieczny.

Czytaj także: Kibice z Ostrowa skarżą się na klub z Gniezna. Rzecznik Startu wyjaśnia

- Chcę zobaczyć, jak będzie wyglądał Thomsen po kontuzji - mówi nam Chomski. - Może się okazać, że przejedzie kilka kółek i nie będzie gotowy do tego, by pojechać w meczu. Wtedy wskoczy za niego Jakobsen, którego trzymam w odwodzie - dodaje.

ZOBACZ WIDEO Zobacz kapitalny wyścig Bartosza Zmarzlika! Kronika 13. kolejki PGE Ekstraligi

Chomski stwierdza, że z Jakobsenem nie ma żadnego problemu, bo podpisując kontrakt ze Stalą, wiedział, na co się decyduje. Teraz 21-latek spokojnie czeka na decyzję. Jeśli ostatecznie nie znajdzie się pod jednym z numerów seniorskich (9 do 15), to zostanie wpisany jako rezerwowy pod szesnastkę.

- Pisząc taki, a nie inny awizowany skład dmucham na zimne - komentuje Chomski. - Mamy konkretne znaki zapytania, dlatego wolałem zostawić sobie Jakobsena w odwodzie. Po treningu dowiemy się co z Thomsenem. Jeśli będzie w porządku, to czekamy na mecz, w którym też wszystko może się zdarzyć. Nie wiemy, jak pojedzie Thomsen, nie wiemy, jak spisze się Kildemand, więc w razie czego Jakobsen będzie czekał w pogotowiu. Na pewno nie będę działał, jak w Get Well, gdzie zawodnik był wpisywany do składu, a potem nie jechał, ale jeśli ktoś zawiedzie raz, czy drugi, to będzie go kim zastąpić - kwituje Chomski.

Stal musi wygrać z Włókniarzem minimum 48:42, bo tylko to gwarantuje jej wygraną za trzy, a ta daje szansę na bezpieczne szóste miejsce na koniec sezonu. Pod warunkiem, że Speed Car Motor Lublin nie zremisuje bądź nie wygra w Grudziądzu.

Komentarze (29)
avatar
ZDROJEK
22.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Młody w każdym występie wyglądał lepiej niż Pająk. Mam nadzieję , że to on będzie jechał 
avatar
Lipowy Batonik
21.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Staszek "wiecznie zaglądający w program zawodów" jest naprawdę błyskotliwy. 
avatar
Poznaniak z Gorzowa
21.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mądry ruch trenera. Nareszcie. 
avatar
MarekSG
21.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Staszek to największy strateg ekstraligi następca marka cieslaka nikt tak jak on nie ma ogarnietego programu jak właśnie Staszek wspomaga go też najlepszy kierownik Krzysiu Orzeł wszyscy nam ic Czytaj całość
KACPER.U.L
21.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Kwit trenera brzmi jakby Stal wjeżdżała do fazy PO.Spokojnie,i na tym bezpieczniku.A,nawet więcej napiszę.A,dlaczego nie.Brzmi to jakby Stal wybierała sobie rywala w PO.Żonglowała wynikiem z dz Czytaj całość