Beniaminek zrealizował postawiony na ten sezon cel, utrzymując się w PGE Ekstralidze i to nawet bez rywalizacji w barażu. Speed Car Motor Lublin zakończył rundę zasadniczą na 6. pozycji, a na dodatek już uzgodnił warunki kontraktu z liderem drużyny - Grigorijem Łagutą.
Szefostwo klubu jeszcze przed ostatnim meczem sezonu pracowało rzecz jasna nie tylko nad porozumieniem z Rosjaninem. W głowach działaczy jest już też koncepcja budowy składu na przyszłoroczne zmagania w najlepszej żużlowej lidze świata.
- Na pewno nie chcemy przepłacać za nowych zawodników. Wiemy, że musimy wzmocnić tę drużynę. Rozglądamy się za jednym obcokrajowcem oraz polskim seniorem. Trzon zespołu pozostanie taki sam. Będziemy mieli bardzo dobrą parę juniorską. Motor Lublin będzie już tylko lepszy - zapowiada Jakub Kępa w rozmowie z lubsport.pl.
ZOBACZ WIDEO Trener kadry pracuje nad telemetrią. Będzie mniej błędów sędziowskich
Prezes Speed Car Motoru Lublin nie chce oczywiście wymieniać nazwisk przewidzianych do składu na sezon 2020. Zdradza jednak, że klub "prowadzi rozmowy z kilkoma zawodnikami, o których się pisze". A pisze się m.in. o Jasonie Doyle'u.
Jeśli plan budowy składu Speed Car Motoru wypali, w przyszłym sezonie zespół z Lublina ma włączyć się w walkę o medale DMP. - Jeśli prowadzone przez nas rozmowy z zawodnikami dojdą do skutku, to będziemy mieli na to (awans do play-off) duże szanse - mówi Kępa.
Zobacz też:
Żużel. Wiktor Lampart mówi, że raczej zostanie w Speed Car Motorze. Czekają go jeszcze rozmowy z działaczami
Żużel. "Zostaję w Lublinie!". Grigorij Łaguta wprawił w ekstazę kibiców Motoru (wideo)
W trakcie sezonu z obcymi zawodnikami nie wolno prowadzić rozmów n/t kontraktów... owszem wielu to robi, ale chyba tylko pan Kępa się Czytaj całość
Łaguta
Miesiąc
Michelsen
Woźniak
Lampart
Trofimow
Jeleniewski......mój skład marzenie pudło pewne.