Żużel. Stelmet Falubaz - Betard Sparta: Koniec zabawy w kamuflaże. Zielonogórzanie muszą zastąpić Pedersena (zapowiedź)

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Tai Woffinden wyprzedza Nickiego Pedersena
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Tai Woffinden wyprzedza Nickiego Pedersena

Półfinał PGE Ekstraligi pomiędzy Stelmet Falubazem Zielona Góra a Betard Spartą Wrocław pokaże, czy mecz tych drużyn pod koniec fazy zasadniczej był kamuflażem. Wtedy zielonogórzanie przegrali na własnym torze. Teraz też nie są faworytami.

Terminarz PGE Ekstraligi ułożył się w taki sposób, że zawodnicy Stelmet Falubazu Zielona Góra i Betard Sparty Wrocław zdawali sobie sprawę z tego, że najpewniej wpadną na siebie w półfinale rozgrywek, gdy rozgrywano ich mecz w końcówce fazy zasadniczej. Wrocławianie wygrali wtedy 46:44, ale miejscowi nie robili dramatu z tej porażki.

W środowisku pojawiły się opinie, że Stelmet Falubaz na początku sierpnia celowo przygotował inny tor, aby w półfinale zaskoczyć wrocławian. - Uważam, że na meczu rundy zasadniczej nawierzchnia wcale nie odbiegała od tego, co w Zielonej Górze było wcześniej - powiedział nam Dariusz Śledź, menedżer Betard Sparty.

Czytaj także: W Częstochowie czekają na Drabika 

Skoro Betard Sparta wygrał przed kilkoma tygodniami w Zielonej Górze, to tym bardziej wydaje się faworytem półfinału. Stelmet Falubaz stracił bowiem Nickiego Pedersena. Duńczyk doznał bowiem poważnej kontuzji podczas ostatniego spotkania ligowego w Toruniu i przedwcześnie zakończył sezon.

ZOBACZ WIDEO Piotr Świderski: Trudno szukać drużyny, która może przeszkodzić Unii. Ona dominuje na torach rywali z play-offów

- Dla mnie Falubaz pozostaje faworytem. Musi wygrać ten dwumecz, mimo porażki w rundzie zasadniczej i osłabienia. Pedersena mogą zastąpić Smolinski lub Niedźwiedź. Ja bym postawił na swojego zawodnika, ale bądźmy realistami. Żaden z nich nie zdobędzie tylu punktów, ile wywalczyłby Duńczyk. Pozostali seniorzy będą musieli nadrobić absencję Pedersena - ocenił Jan Krzystyniak, były żużlowiec i trener.

Wrocławianie mają jednak nad czym myśleć. Rundę zasadniczą zakończyli srogim laniem. Na własnym torze przegrali z Fogo Unią Leszno 35:55. To pokazało, że drużyna z Dolnego Śląska wcale nie jest taka mocna, jakby się mogło wcześniej wydawać. - W tym meczu nie było żadnych defektów, taśm i dziwnych zdarzeń, więc to nie jest tak, że Sparta celowo się podłożyła Unii. Być może to jakiś zalążek kryzysu i w tym widzę szansę Falubazu - dodał Krzystyniak.

W niedzielnym meczu dużo zależeć będzie od drugiej linii. W meczu fazy zasadniczej dobrze wypadł Jakub Jamróg i to on może być języczkiem u wagi. Ponadto menedżer Śledź odsunął na boczny tor Gleba Czugunowa. Po kilku tygodniach przerwy w składzie znów zobaczymy Vaclava Milika.

Czytaj także: Rune Holta nie nabierze prezesów

Gospodarze za to mogą być pewni punktów Patryka Dudka czy Martina Vaculika. Kluczowy dla losów dwumeczu będzie jednak Piotra Protasiewicza. Doświadczony żużlowiec musi punktować znacznie lepiej niż do tej pory w związku z kontuzją Pedersena.

Awizowane składy:

Betard Sparta Wrocław: 
1. Tai Woffinden
2. Jakub Jamróg 
3. Vaclav Milik
4. Max Fricke
5. Maciej Janowski
6. Maksym Drabik
7. Przemysław Liszka

Stelmet Falubaz Zielona Góra
9. Martin Vaculik
10. Martin Smolinski
11. Michael Jepsen Jensen
12. Piotr Protasiewicz
13. Patryk Dudek
14. Damian Pawliczak
15. Norbert Krakowiak

Początek spotkania: 19:00
Sędzia: Artur Kuśmierz 
Komisarz toru: Jacek Woźniak 
Przewodniczący jury: Marek Wojaczek 
Komisarz techniczny: Błażej Demski

Przewidywana prognoza pogody na niedzielę (yr.no):
Temperatura: 32°C
Deszcz: 0 mm
Wiatr: 14 km/h

Obstawiaj MECZE ŻUŻLOWE w WP typerze! KLIKNIJ i zacznij budować jak najdłuższą serię poprawnych typowań! -->>

Źródło artykułu: