Żużel. Rune Holta nie nabierze prezesów. "Nie znajdzie pracodawcy w PGE Ekstralidze"

Rune Holta błysnął formą w ostatnich dniach. W ostatnim meczu fazy zasadniczej Norweg z polskim paszportem pokazał, że dalej jest w stanie punktować na poziomie PGE Ekstraligi. - Nikt na to nie da się nabrać - uważa Jan Krzystyniak.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Rune Holta WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Rune Holta
Rok 2019 nie należał do najlepszych w karierze Runego Holty. Norweg z polskim paszportem wracał do ścigania po złamaniu nogi, ale już na jednym z przedsezonowych treningów zanotował upadek i doznał urazu płuc. To wyhamowało 46-latka, który długo dochodził do siebie.

Przez niemal całą fazę zasadniczą Holta nie mógł być pewny miejsca w Get Wellu Toruń. Doświadczony żużlowiec dzielił biegi z Norbertem Kościuchem, bo sztab szkoleniowy "Aniołów" forsował wariant ze startującym z rezerwy Jackiem Holderem. Jednak w końcówce coś drgnęło w jeździe Holty.

Czytaj także: Duńczycy wściekli na Betard Spartę Wrocław

W czterech ostatnich spotkaniach Holta zdobył 30 punktów i 2 bonusy. Pokazał tym samym, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w najlepszej lidze świata. Nie wszyscy podzielają jednak ten pogląd. - Nie, nie. Nikt na to się nie da nabrać. Spokojnie, Holta nie znajdzie nowego pracodawcy w PGE Ekstralidze - uważa Jan Krzystyniak, były żużlowiec i trener.

ZOBACZ WIDEO Chris Holder powinien zostać i odkupić winy. Inaczej zapamiętają go jako przegranego

Krzystyniak ma świadomość tego, że często w końcówce sezonu zawodzący żużlowcy notują wzrost formy, bo chcą poprawić swoją sytuację na rynku. - W przypadku Holty jedna jaskółka wiosny nie czyni. Fajnie, że zdobył 10 punktów przeciwko Falubazowi, ale to był przypadek. Można powiedzieć, że udał mu się jeden mecz. Zresztą, to była bardziej zasługa postawy zielonogórzan, którzy jechali bez presji i nie chcieli wygrać w Toruniu - dodaje ekspert WP SportoweFakty.

Czytaj także: Nicki Pedersen opuścił szpital

Innego zdania mogą być żużlowi prezesi. Na rynku brakuje krajowych seniorów, a Holta po trudnym sezonie może być łakomym kąskiem i zaoferować działaczom ciekawe warunki. Zwłaszcza, że po raz kolejny możemy być świadkami niewielu ruchów na transferowej giełdzie. Może się okazać, że beniaminek w przypadku awansu do PGE Ekstraligi będzie skazany na Holtę.



KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Rune Holta znajdzie klub w PGE Ekstralidze w sezonie 2020?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×